czwartek, 30 marca 2023

Warsztaty, konferencje i zebrania...

    Minione dwa dni były tak obfite w wydarzenia związane ze sportem szkolnym oraz wychowaniem fizycznym, że czuję się jak przysłowiowy koń po westernie i nie wiem od czego zacząć. W takich sytuacjach nic nie robi lepiej jak odrobina relaksu. Jadę więc na Orkana, żeby się trochę "wybiczować" masażami wodnymi, następnie wygrzać w saunie i na koniec ochłodzić w grocie lodowej. Jak wrócę, to zasiądę do klawiatury i opiszę co się działo wczoraj w szkole. 

Zapraszam do lektury przed snem lub po pobudce.

22:40

   No to jestem i dokończę dzisiejszy wpis. Będzie on dotyczył wczorajszych warsztatów poprowadzonych przez wykładowców z AWF w Białej Podlaskiej w ramach programu "WF z AWF".  Sam nie byłem tego dnia w szkole, gdyż uczestniczyłem w kuratoryjnej konferencji "Ocenianie uczniów z wychowania fizycznego w świetle obowiązujących przepisów prawa oświatowego i w praktyce szkolnej". Opis wydarzenia opisała i przesłała mi p. Dorota Szczerba, której z tego miejsca bardzo dziękuję. 

   "W dniu 29.03 odbyły się warsztaty z WF poprowadzone przez wykładowców z AWF w Białej Podlaskiej realizowane w ramach programu  "WF z AWF". Idea projektu zakłada rozbudzenie zainteresowania aktywnością fizyczną, ukazanie sposobów radzenia sobie ze stresem oraz zależności między koncentracją a uczeniem się. 



Tematem pierwszych zajęć był "Trening ideomotoryczny a skuteczność uczenia się", które poprowadził dr hab. prof. nadzw. Tomasz Niźnikowski





Zajęcia drugie "Joga - uważność, relaksacja - znajdź swój sposób na stres" poprowadziła mgr Weronika Grantham




Klasy, które wzięły udział w projekcie: I AT, I CT, II AL, III BT, IV ATP. Po warsztatach uczniowie otrzymali pamiątkowe certyfikaty. 


Koordynatorkami przedsięwzięcia były: Dorota Szczerba, Iwona Wysokińska i Ewa Jóźwiak."

                                                                                                Inf. Dorota Szczerba

   Ja jak już wcześniej wspomniałem, w czasie warsztatów, uczestniczyłem w konferencji zorganizowanej przez Lubelskie Kuratorium Oświaty, która odbyła się w Zespole Szkół nr 5. 

Foto: Piotr Choduń

Temat też już podałem wcześniej. Nie będę go rozwijał, bo moglibyście nie doczytać do końca. Zresztą wiedzę jaką nabyłem ja oraz pozostali nauczyciele WF śledzący konferencję transmitowaną online odczujecie na własnej skórze. Na tym zdjęciu powyżej, pod tą czerwoną dzidą, to właśnie ja na monitorze szkolnego komputera. Jak chcecie, to jutro mogę rozdać trochę autografów :D

                                                                                                                    Piotr Nizioł

środa, 29 marca 2023

Pani z piłką

    Każdy kibic wie, że środa to piłkarski dzień. Wprawdzie ostatnio, za sprawą reprezentacji, przeżywaliśmy porażkę w piątek i zwycięstwo w poniedziałek ale czas wrócić do piłkarskiej środy. Dzisiaj będzie o naszej pani nauczyciel wychowania fizycznego, która po zakończeniu kariery i zawieszeniu korków na kołek, swoją fascynację piłką nożną kontynuuje jako trener w GKS Górnik Łęczna. Pani Kinga Niedbała w klubie z Łęcznej pracuje z rezerwami drużyny kobiet. 

                   Foto: https://www.facebook.com/GKSGornikLecznaKobiet

Prowadzona przez panią Kingę drużyna właśnie rozpoczęła wiosenną rundę. W swoim pierwszym tegorocznym spotkaniu Górnik II Łęczna pokonał KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2 :0. Ta informacja, na którą trafiłem w mediach była dla mnie inspiracją, żeby zadać kilka pytań swojej koleżance.

Foto: archiwum domowe

Piotr Nizioł (PN): Dlaczego właśnie piłka nożna?

Kinga Niedbała (KN)

Piłka była u mnie zawsze tematem numer jeden. Całe dzieciństwo, jak sobie przypominam, kręciło się wokół piłki, piłki i jeszcze raz piłki. Do tej pory jest ona nieodłącznym elementem mojego życia.

PN: Czy była jakaś alternatywa? Krótko mówiąc. Co jeżeli nie piłka?

KN

Trudne pytanie, ale prawdopodobnie poszłabym w kierunku muzycznym, bo próbowałam swoich sił, grając na instrumentach, jak klarnet oraz keyboard.

PN: Kiedy, gdzie i pod czyim okiem odbyłaś pierwszy trening?

KN

Swój pierwszy trening w wieku 10 lat odbyłam w LKS Wierzchowiska pod okiem trenera Dariusza Kosika. Trenowałam i rywalizowałam z chłopakami, bo wtedy przepisy dopuszczały grę dziewczyn w chłopięcych zespołach.

PN: Jak przebiegała Twoja kariera piłkarska?

KN

Tak jak wspomniałam, przygodę z piłką rozpoczęłam w LKS Wierzchowiska w drużynie chłopięcej. Później przeniosłam się do Kingi Krasnystaw, gdzie trenowałam i rywalizowałam już w rozgrywkach ligowych kobiet (2006-2010r.). Następnie w związku z rozpoczęciem nauki w ZS 1, dołączyłam do drużyny UKS Widok Lublin (2010-2014r.). Kolejnym klubem był zespół AZS PSW Biała Podlaska (2014-2019r.), w którym łączyłam grę ze studiowaniem w Akademii Wychowania Fizycznego. Następnym, a zarazem ostatnim etapem, który był związany z moim powrotem w rodzinne strony, była gra w GKS Górnik Łęczna (2019-2020r.).

PN: Co wpłynęło na Twoją decyzję o wybraniu naszej szkoły po gimnazjum i po studiach?

KN

Od najmłodszych lat moje zainteresowania skupiały się wokół sportu i aktywności fizycznej, dlatego po ukończeniu gimnazjum mój wybór padł na XV Liceum Ogólnokształcące, a dokładnie na klasę "usportowioną" - "BL". Bardzo miło wspominam ten czas, super atmosferę, klimat i miłe towarzystwo :) Mówi się, że są takie miejsca, do których chętnie wracamy... i tak było też w tym przypadku! W związku z ogromnym sentymentem do tego miejsca, po pewnym czasie bardzo chciałam znaleźć się po tej drugiej, nauczycielskiej stronie. W tym temacie od razu nasuwa się na myśl jedno hasło, które często słyszałam z trybun, reprezentując naszą szkołę w zawodach sportowych - "Nie ma lepszego, od szkoły Władka Grabskiego".



PN: największe sukcesy trenerskie dopiero przed Tobą> Co natomiast uważasz za swój największy sukces jako zawodniczka?

KN

Największe sukcesy w mojej piłkarskiej karierze to: awans z drużyną GKS Górnik Łęczna do 1/16 Ligi Mistrzyń UEFA i dwumecz z Paris Saint - Germain,


Foto: www.laczynaspilka.pl

Mistrzostwo Polski (2019/20) oraz zdobycie Pucharu Polski (2019/2020).


Foto: https://www.facebook.com/GKSGornikLecznaKobiet
Foto: https://www.facebook.com/GKSGornikLecznaKobiet
Foto: https://www.facebook.com/GKSGornikLecznaKobiet

PN: Jakie są Twoje zainteresowania nie związane z piłką nożną? Jakiej muzyki słuchasz i jaki utwór mógłbym od Ciebie zamieścić na blogu?
KN
Bardzo lubie chodzić na mecze koszykówki :)
Jeżeli chodzi o muzykę, to nie mam ulubionego gatunku, często słucham tego, co "wpadnie mi w ucho". W nawiązaniu do tematu szkoły, polecam dzisiaj Queen - "Don't stop me now" - teledysk zrealizowany przez klasę artystyczną :) https://youtu.be/fcpnrKlcpKY

PN Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów w pracy trenerskiej z naszymi dziewczętami oraz drużyną rezerw Górnika Łęczna.
                                                                                            Piotr Nizioł





                                                                                           













wtorek, 28 marca 2023

Karol zdmuchnął SKRĘ

    Zasiadając dzisiaj do porannej kawy odpaliłem komputer z zamiarem poczytania komentarzy po wczorajszym meczu Polska - Albania. Moją uwagę przykuł jednak tytuł innego z artykułów w dziale "Sport" a mianowicie "Sensacja w PlusLidze! Skra najgorzej w historii". Na zdjęciu ilustrującym ten artykuł rozpoznałem naszego byłego ucznia Karola Butryna, który jest zawodnikiem innej drużyny siatkarskiej Indykpol AZS Olsztyn.

Foto: Paweł Piotrowski (400mm.pl, newspix.pl)

   W meczu minionej kolejki PlusLigi drużyna Karola pokonała walczącą o awans do play-off ekipę wielokrotnych mistrzów Polski, Skrę Bełchatów a on sam został wybrany MVP tego spotkania. 

Porażka Bełchatowian definitywnie przekreśliła ich szansę na awans do fazy finałowej i walkę o medale. Tabela na chwilę obecną wygląda następująco.


   Sylwetkę Karola możecie znaleźć na jednej z tablic w korytarzu przed wejściem do sali gimnastycznej. 





Zachęcam, pomimo słabego oświetlenia, do zapoznania się także z innymi naszymi sportowcami. 

                                                                                                    Piotr Nizioł


poniedziałek, 27 marca 2023

WF z pazurem

 21:00  

   Podjąłem duże ryzyko odchodząc od telewizora w 15 minucie meczu, żeby wrzucić zaczątek dzisiejszego wpisu. No ale jak do tej pory nic się nie wydarzyło, to mam nadzieję, że przez 5 minut niczego nie stracę. Do napisania dzisiejszego tekstu zobligowały mnie obserwacje , przemyślenia i dyskusje w pokoju nauczycieli WF w trakcie dzisiejszych konsultacji. Celowo piszę "zobligowały" a nie zainspirowały, bo inspiracja powinna prowadzić do czegoś odkrywczego a ja na nowo Ameryki nie mam zamiaru odkrywać. Chcę natomiast podjąć próbę rozwiązania pewnego problemu. Wynik dzisiejszego spotkania Polaków z Albanią będzie miał w tym duże znaczenie i wcale nie chodzi mi o układ tabeli "polskiej" grupy E. Konsekwencje wyniku poznacie po tonie wpisu, który zamierzam skończyć po meczu. Jak wygramy, to będę tym Niziołem z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie; jak przegramy, to będę ostry niczym Tommy Lee Jones w "Ściganym". Zapraszam do lektury przed snem lub po pobudce.

23:30

   Już po meczu. Polacy wygrali 1 : 0. Humor mi dopisuje, choć sukces rodził się w bólach i do końca nie był pewny. Wracam zatem do rozpoczętego tematu.

   W czasach kiedy sam byłem uczniem, powiedzenie "WF z pazurem" można było rozumieć jako wyjątkową lekcję z dużą dawką naszej aktywności, z zaciętą rywalizacją, z wykorzystaniem nowatorskich metod czy użyciem wyjątkowego sprzętu. Obecnie należy to rozumieć bardziej dosłownie. Właśnie podczas dzisiejszych konsultacji pojawił się temat paznokci na lekcjach wychowania fizycznego. Zdaję sobie sprawę, że po dzisiejszym tekście postrzeganie mojej osoby przez dziewczęta z naszej szkoły może ulec zmianie. Jeżeli jednak będzie to początkiem dyskusji prowadzącej do rozwiązania problemu a tym samym poprawienia komfortu uczestnictwa w lekcjach a przede wszystkim zwiększenia waszego bezpieczeństwa, to warto było pisać. Osobiście nie widzę nic złego w dbaniu o wygląd. Wręcz przeciwnie. Tylko czy pomiędzy ładnym, modnym wyglądem a stosownością do okoliczności można postawić znak równości? To już jest kwestia dyskusyjna.

Foto: Thomas Zimmermann "Forum"
   Długie paznokcie w sporcie, to nic nowego ani wyjątkowego. Na zdjęciu powyżej widzicie nieżyjącą już amerykańską gwiazdę lekkiej atletyki Florence Griffith - Joynier, która w latach 80 - tych XX wieku ustanowiła niepobite do dzisiaj rekordy świata w biegach na 100 i 200 metrów. Kto wie? Być może na niej wzoruje się nasza najlepsza obecnie sprinterka Ewa Swoboda.

Foto: Murad Sezer, Reuters
Jak widać paznokcie Ewy Swobody wyglądają imponująco ale gdzie im do słynnej Flo (?). Pewnie nasze dziewczęta lubujące się w paznokciach podobnych rozmiarów nie tylko pomyślą ale i głośno powiedzą: "skoro te panie miały lub mają takie paznokcie i wyczynowo, z sukcesami zajmowały lub zajmują się sportem, to dlaczego my z naszymi paznokciami nie możemy ćwiczyć na lekcjach WF?". Niby logiczne ale nie do końca. Te panie są przedstawicielkami sportów indywidualnych, w których nie ma bezpośredniego kontaktu z rywalkami. Każda z nich biegała po swoim torze nie wchodząc w kolizje z innymi uczestniczkami biegu. Co najwyżej w biegach sztafetowych ten kontakt z koleżankami bywa ale poprzez pałeczkę której długość jest zdecydowanie większa od paznokci i nie zachodzi niebezpieczeństwo zadrapania. Na lekcjach wychowania fizycznego jest zdecydowanie inaczej. Tutaj oprócz wykorzystywania różnorodnych sprzętów (piłki, rakietki, materace, ławeczki czy sprzęt siłowy) są ćwiczenia w parach, w większych grupach oraz kontaktowe gry zespołowe. W takich okolicznościach długie paznokcie są nie tylko utrudnieniem ale stanowią także realne zagrożenie. Zadrapanie może być najlżejszą z odniesionych kontuzji. Bardziej bolesne jest z pewnością złamanie paznokcia połączone z oderwaniem go od palca. Taka kontuzja długo się goi i może wyłączyć z uczestnictwa w lekcjach nawet na kilka tygodni. W ekstremalnych przypadkach konsekwencje długich paznokci mogą być jeszcze bardziej drastyczne. Żeby tego uniknąć wystarczy umiar i zdrowy rozsądek.
 
Foto: www.pzps.pl
   Na powyższym zdjęciu widać przedramiona i dłonie blokujących siatkarek. Próżno na nim szukać długich paznokci. Nie da się swobodnie operować piłką z paznokciami Ewy Swobody. Do precyzyjnych odbić górnych bardziej przydatne są palce z krótkimi paznokciami. 

Foto: WavebreakMediaMicro
Jeszcze bardziej istotna, z uwagi na wielkość i strukturę piłki, jest sprawa długości paznokci w koszykówce. To właśnie po tej grze można znaleźć w naszej sali gimnastycznej złamane paznokcie albo odklejone tipsy. Jakie odczucia towarzyszą tym, które je tracą, mogę sobie jedynie wyobrazić. 

   Kończąc mój dzisiejszy wywód na temat paznokci chcę zapowiedzieć kontynuację dotyczącą innych odstępstw od naszego kontraktu "uczeń - nauczyciel", który jest odnawiany na początku każdego roku szkolnego. Spodziewajcie się także lekcji, na których będziemy przypominać jego postanowienia oraz te zawarte w regulaminach korzystania z obiektów sportowych w naszej szkole. 

                                                                                                            Piotr Niziol

sobota, 25 marca 2023

Tradycja

 "Natycham się" i jak osiągnę stan nirwany, to napiszę a Was zapraszam do lektury przed snem albo po pobudce. W oczekiwaniu możecie posłuchać sobie legendarnej Nirvany w jej największym hicie. 

https://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg



00:22 

   Miłośnicy polskiej kinematografii, zwłaszcza fani Stanisława Barei, pewnie pomyśleli, że będzie o tej "dziewczynce co się urodziła w Gdańsku". O dziewczynce będzie ale takiej, która urodziła się w Lublinie. Będzie i o jej dziadku. O Gdańsku nie będzie ale Gdynia za to wystąpi, a to jedno z miast Trójmiasta, której częścią jest także Gdańsk.
   Dzisiaj, występujący w Ekstralidze rugbiści Budowlanych Edach Lublin pierwszy raz w tym roku zaprezentowali się swoim kibicom na boisku przy ul. Magnoliowej. Ich przeciwnikiem była ekipa Arki Gdynia. Mecz zakończył się okazałym zwycięstwem Lublinian 40 : 7. Po tej wygranej i jednoczesnej porażce Orkana Sochaczew z Ogniwem Sopot, lubelscy rugbiści awansowali na trzecie miejsce w tabeli i stali się poważnym kandydatem do medalu. W spotkaniu tym 5 punktów zdobył absolwent naszej szkoły, Piotr Skałecki, którego w 65 minucie meczu zmienił inny nasz absolwent - Oskar Rudziński. W składzie Budowlanych zabrakło tym razem Maćka Grabowskiego oraz Gabriela Brożka, którzy także ukończyli naszą szkołę. Mecz Budowlanych, jak zwykle, oglądał nasz nauczyciel - Piotr Choduń. Tym razem kibicował on swoim kolegom w towarzystwie wnuczki Oli. 


Foto: archiwum rodzinne


Foto: archiwum rodzinne


Foto: archiwum rodzinne

   Uważni czytelnicy zwrócili pewnie uwagę na to, że napisałem, że nasz nauczyciel kibicował swoim kolegom. Być może nie wszyscy wiedzą, że p. Piotr Choduń, oprócz tego że jest nauczycielem WF na Podwalu oraz radnym Rady Miasta Lublin, to w przeszłości był zawodnikiem Budowlanych. Swoją karierę zawodniczą rozpoczął w roku 1986. Szybko stał się podstawowym zawodnikiem lubelskiej drużyny. Od 1987, będąc jeszcze juniorem, występował  już w drużynie seniorów. W roku 1988 zdobył złoty medal Mistrzostw Polski Juniorów. Poznali się na nim także selekcjonerzy reprezentacji Polski.


Foto: Elbrus Studio

Jako junior, p. Piotr Choduń, wystąpił w Mistrzostwach Świata, które odbywały się w Chorwacji w roku 1988. Później, już jako senior, wystąpił 11 razy w pierwszej reprezentacji i zdobył dla niej 9 punktów.


Foto: archiwum rodzinne. Piotr Choduń - pierwszy z lewej
 

Foto: archiwum rodzinne. Piotr Choduń z piłką

   Po zakończeniu kariery zawodniczej nasz nauczyciel rozpoczął w klubie pracę szkoleniowca.


Foto: Elbrus Studio

   Aktualnie jest trenerem grup młodzieżowych. W latach 1995 - 2001 i 2005 - 2011 pełnił rolę trenera  drużyny seniorów. Pan Piotr Choduń jest także laureatem nagrody Fair Play z roku 2012 przyznawanej przez Polski Komitet Olimpijski. O jego karierze oraz osiągnięciach szkoleniowych możecie przeczytać w artykule z cyklu "Moje Podium" autorstwa Krzysztofa Załuskiego  z dnia 25.07.2020 roku.

   W latach, w których nasz nauczyciel występował jako zawodnik Budowlanych ten sport był domeną mężczyzn. Po latach w rugby grają także kobiety. Jedną z nich jest nasza uczennica - Martyna Usarek, która na co dzień reprezentuje Amazonki Lublin. Kto wie czy Ola, wnuczka p. Piotra Chodunia podtrzyma rodzinne tradycje i kiedyś jeszcze napiszę o niej.

 



Foto: archiwum rodzinne

                                                          Piotr Nizioł


piątek, 24 marca 2023

Nic się nie stało?

    Miało być o czymś innym ale nie mogę pozbierać myśli. A za trzy dni mecz z Albanią.


                                                                        Piotr Nizioł

czwartek, 23 marca 2023

Dziewczyny też mogą się hartować a nie chorować !!!

    Zanim napiszę jak hartowały się dzisiaj dziewczyny z IV CLP, to sam muszę się trochę rozgrzać. Najlepszy na to jest kawał dobrej muzyki. Za dwie godziny rozpoczyna się koncert lubelskiego zespołu Slave Keeper. Posłuchajcie ich, to może spotkamy się pod sceną. Jeszcze zdążycie zakupić bilet. 

https://www.youtube.com/channel/UCYxwKGmZ-DcwWlV3DRSupqA

O hartujących się dziewczynach z IV CLP przeczytacie przed snem albo po pobudce. Zapraszam.

22:55

   No już jestem i zanim przestanie mi dzwonić w uszach postaram się opisać co w pracy widziały dzisiaj moje oczy. 

   Od tygodnia promuję akcję "Hartować czy chorować?". Pierwsi odważni już się znaleźli i nasze boisko ożyło po zimowej przerwie. Długo to jednak nie trwało, bo jak wiecie z uwagi na drobny ubytek w nawierzchni mamy zakaz korzystania z boiska do piłki ręcznej i koszykówki, na których oczywiście harataliśmy w gałę. Teraz trzymamy kciuki za naszych Panów Konserwatorów, żeby jak najszybciej usunęli tę usterkę. Póki co zostaje nam boisko do siatkówki oraz bieżnia na świeżym powietrzu. 

   Dzisiaj w historii bieżącego roku szkolnego miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Niecały tydzień po chłopakach na boisko wyszły pierwsze dziewczęta. Klasą, która sama (bez namowy) zdecydowała się wyjść na świeże powietrze była IV CLP. Może za ich przykładem pójdą inne grupy żeńskie? Serdecznie do tego zachęcam. Zobaczycie, że nie będziecie żałowały. Popatrzcie jak dzisiaj bawiła się IV CLP.





Grupa dziewcząt z IV CLP nie była jedyną, która robiła dzisiaj hałas na naszym szkolnym boisku. Wcześniej w siatkówkę próbowali zagrać chłopcy z IV FTP, którzy koniecznie chcieli wyjść na boisko, bo kolejną okazję będą mieli dopiero za ponad miesiąc. Klasa od przyszłego tygodnia udaje się na praktyki i dzisiejszy WF był dla nich okazją, żeby wyszumieć się na cały miesiąc. Jak im się to udało możecie zobaczyć na tych kilku zdjęciach.








   Jutro zapowiada się fajniejsza pogoda niż była dzisiaj. Myślę, że nie zabraknie chętnych, żeby po zimowej przerwie wyjść ze szkolnych murów na świeże powietrze. Może znajdą się nawet tacy, którzy otworzą sezon wiosenny na bieżni. Boisko do siatkówki wszystkich nie pomieści, bo o tej porze roku każdy się zastanawia... "Hartować czy chorować?"

                                                                                                                Piotr Nizioł


Coś będzie...

Zapraszam niebawem.                                                                                                    Piotr Nizioł