Ci, którzy trochę lepiej mnie znają, wiedzą o mojej słabości do tenisa stołowego. Drużyna "JEDYNKA", którą założyłem ponad 30 lat temu, występuje w Lubelskiej Lidze Tenisa Stołowego Amatorów. Przez te wszystkie lata obok mnie grali w niej uczniowie, nauczyciele i przyjaciele naszej szkoły. Od kilku sezonów gramy na poziomie III ligi. Tak się złożyło, że w obecnej edycji jestem jedynym Podwalakiem w składzie "JEDYNKI". Oprócz mnie drużynę tworzą: Paweł Pielak (na obydwu fotografiach), Przemysław Sujka (na górnym zdjęciu) i Robert Stefaniak (na dolnym).
Wprawdzie zgłosiłem do drużyny naszego ucznia Jacka Kołacza, który grał z nami w poprzednich latach, ale z różnych przyczyn nie zagrał on w tym sezonie i ze względów regulaminowych już nie zagra. Liga gra od października 2024 roku i za nami już prawie cała runda zasadnicza. Nie pisałem dotychczas o naszych tegorocznych wynikach, bo i chwalić się nie było czym. Wszyscy nas leją aż miło popatrzeć i w efekcie szorujemy po dole ligowej tabeli. Może to po trosze związane jest z brakiem Jacka w składzie a może z nieubłaganie biegnącym czasem. Tenisista stołowy, to nie wino i nie ma reguły "czym starszy tym lepszy". Ale fortuna w końcu się do nas uśmiechnęła. W pierwszym meczu po przerwie świąteczno - noworocznej, zmierzyliśmy się z sąsiadami z ligowej tabeli, drużyną KTS OPTIMA III i odnieśliśmy efektowne zwycięstwo 9 : 1 !!! Jest to zatem doskonała okazja do tego, żeby się pochwalić. Następna nie wiadomo kiedy i czy będzie...
Piotr Nizioł