wtorek, 28 listopada 2023

Lider postraszony

 Wiem, że wśród czytających są osoby interesujące się rozgrywkami Lubelskiej Ligi Tenisa Stołowego Amatorów. Zdarza się, że podczas przerw rozmawiam z nimi o przebiegu rywalizacji w najstarszej w Polsce amatorskiej lidze. Dzisiaj JEDYNKA rozegrała kolejne spotkanie w III lidze LLTSA. Naszym rywalem była drużyna ASKO III , która przewodzi ligowej stawce i jest głównym kandydatem do awansu. 

Nowy zawodnik JEDYNKI, to ten w czerwonej koszulce

Tak się nieszczęśliwie złożyło, że kolejny raz nie mogło zagrać dwóch naszych zawodników. Przemek Sujka prowadził dzisiaj kolejne szkolenie a nasz uczeń, Jacek Kołacz, po wczorajszej Licealiadzie w piłce siatkowej rozchorował się i nawet nie pojawił się w szkole. W takiej sytuacji byłem zmuszony poszukać jakiegoś dodatkowego zawodnika, bo granie we dwóch przeciwko trzem mija się z celem. Jeszcze wczoraj wymieniłem kilka wiadomości, odbyłem parę rozmów telefonicznych i udało się znaleźć i zgłosić do rozgrywek wartościowego gracza. Kiedyś Robert Stefaniak grał przeciwko nam a od dzisiaj jest naszym zawodnikiem. 


Debiut w JEDYNCE był dla Roberta całkiem udany. W swojej pierwszej grze pokonał Artura Siwka i dał nam sygnał do odrabiania strat. Mecz z liderem był bardzo zacięty. Były wprawdzie wyniki 3 : 0 ale w każdym z setów toczyła się walka o każdy punkt. Ostatecznie przegraliśmy z liderem  4 : 6 ale tanio skóry nie oddaliśmy. Jak popatrzycie na protokół meczowy, to zobaczycie, że przy odrobinie szczęścia wynik mógł być "w drugą stronę". Zarówno Paweł Pielak i ja minimalnie przegraliśmy z Waldemarem Pycką. Gdyby przynajmniej jeden z nas wygrał, to mielibyśmy remis. Stracha liderowi narobiliśmy. Wydarzeniem tego spotkania była pierwsza porażka w sezonie lidera rankingu indywidualnego, Zbigniewa Fili z ASKO. Tym pierwszym, który w tym sezonie go pokonał został nasz Paweł Pielak


W następnej kolejce ligowej naszym rywalem będzie Property Lab, kolejna drużyna z ligowej czołówki. 


Ciekawostką rywalizacji z tą ekipą jest fakt, że odbywa się ona zawsze na najwyższym poziomie w Lublinie. Property Lab, to firma zajmująca się zarządzaniem nieruchomościami. Jedną z takich nieruchomości jest jeden z najwyższych wieżowców przy ulicy Zana. Mecze rozgrywane są tam na 9 czy nawet 10 piętrze. Postaramy się dostosować do tego poziomu a wy trzymajcie za nas kciuki.

                                                                                                            Piotr Nizioł

Połamania piór !!!

 "Wielka majówka" zakończona. Grille już pogaszone, zza okien od strony Czerniejówki nie dochodzą już do mnie dźwięki gitary i wes...