czwartek, 5 października 2023

Sztafetowe biegi przełajowe

 Tydzień jeszcze się nie skończył a za nami kolejne zawody w ramach Licealiady. W wąwozie na Kalinowszczyźnie odbyły się dzisiaj sztafetowe biegi przełajowe. Najpierw rywalizowały szkoły podstawowe a na zakończenie zmagań przyszedł czas na szkoły ponadpodstawowe. Wśród 15 drużyn żeńskich i 21 męskich wystartowały oczywiście nasze szkolne teamy przełajowców. Miałem tę przyjemność, że w zastępstwie za p. Roberta Podleckiego i p. Piotra Chodunia, którzy mieli na dzisiaj zaplanowane inne obowiązki, pełniłem rolę ich opiekuna. Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły dziewczęta. 


Skład drużyny dziewcząt: Wiktoria AmrozyNadia Bartoszcze, Monika Błaszczak, Milena Gryglicka, Antonina Krupa, Konstancja Kozak oraz zawodniczki rezerwowe:  Zuzanna Grygiel i Alicja Wolska. W gronie 15 lubelskich szkół dziewczęta zajęły miejsce 9. Rok temu nasza reprezentacja uplasowała się na miejscu 11.

Tosia przybiegła na metę z najlepszym czasem spośród naszych dziewcząt

W czasie gdy dziewczęta dochodziły do siebie po trudach biegu, do startu szykowała się nasza męska ekipa, Która wystąpiła w następującym składzie: Rafał Fedor, Kamil Grzesiak, Tomasz Kaczmar, Patryk Kowal, Hubert Mazurek, Jakub Żurek oraz Paweł Kulczycki (rezerwowy).


Jako pierwszy na trasę ruszył Patryk Kowal a skończył Hubert Mazurek. Nasza drużyna uplasowała się na 12 pozycji w stawce 21 lubelskich szkół ponadpodstawowych. Jest to wynik nieco słabszy niż przed rokiem, kiedy to nasi reprezentanci zajęli 7 miejsce.

Patryk ambitnie walczył z rywalami od startu do końca swojej zmiany

Na dzisiaj tylko tyle. Więcej zdjęć z krótkimi opisami zamieszczę w poniedziałek. Jutro natomiast zapraszam do zapoznania się z krótką relacją z wycieczki klasowej, w której sporo było sportowych akcentów. Wszystko za sprawą p. Kingi Niedbały - wychowawczyni uczestniczącej w wycieczce klasy I BDT oraz p. Roberta Podleckiego, który był jednym z opiekunów podczas dzisiejszego wyjazdu.

                                                                                                    Piotr Nizioł

Kiedy jak nie dzisiaj?

 Ci, którzy trochę lepiej mnie znają, wiedzą o mojej słabości do tenisa stołowego. Drużyna "JEDYNKA", którą założyłem ponad 30 lat...