Wczorajszy wpis był nieco przydługi. Postanowiłem go podzielić i fotki z samego dołu usuwam i wrzucam dzisiaj z krótkim komentarzem. Tym bardziej jest to uzasadnione, że dzisiaj nic ciekawego się nie wydarzyło. Biegi przełajowe dopiero jutro i po nich spodziewajcie się nowych wiadomości.
Pan Piotr Choduń jak zwykle panuje nad wszystkim
Przed startem mały lansik na trybynach
Patryk ruszył niczym Forrest Gump
A teraz czas na krótki kurs nauki skoku w dal w wykonaniu Mateusza i Przemka.
Patrz gdzie biegniesz, bo jak nie będziesz patrzył gdzie biegniesz, to pobiegniesz tam gdzie patrzysz
Szkoda, że to już meta, bo się dopiero rozpędzam...
Z drogi śledzie, bo Kacper lub Błażej z tyłu jedzie...
Pan Robert Podlecki robił te wszystkie fotki a nikt jego nie uwiecznił. W szkole nosicie te komórki, oświetlacie nimi korytarze a swojego Sora nikt nie "sfotkował". Dobrze, że mam swoje domowe archiwum, to mogę nadrobić za was tę niezręczność.
Piotr Nizioł