Tytuł piosenki, którą pamiętam jeszcze z czasów Festiwali Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, jak ulał pasuje do dzisiejszego wydarzenia w szkole, które w godzinach 9:00 - 13:00 odbywało się w sali gimnastycznej. Po jego zakończeniu miałem duże trudności, żeby opanować grupę dziewcząt z klasy w której miałem lekcje. Zwłaszcza jedna z uczennic ciągle wzdychała i prosiła p. Alberta Czerniaka o kontakt z żołnierzami, którzy dzisiaj gościli w naszej szkole. Ale po kolei...
Dzisiejsza wizyta żołnierzy z 21 Lubelskiego Batalionu Obrony Terytorialnej a jeszcze dokładniej z 213 Kompanii Lekkiej Piechoty, związana była z prowadzoną w naszej szkole akcją szkoleniową i częściowo rekrutacyjną. Inicjatorem wydarzenia był p. Albert Czerniak, którego wspierał p. Andrzej Szum, Zastępcaca Dyrektora ZS nr 1. Spotkania żołnierzy z klasami wyglądały trochę jak udział naszych nauczycieli z uczniami w Targach Edukacyjnych czy w promocjach naszej szkoły w podstawówkach, podczas których zachęcają oni uczniów ósmych klas do przyjścia do nas na Podwale.
Żołnierze uczestniczący w dzisiejszym wydarzeniu zapoznawali z tematyką wojskową i tym samym zachęcali do wstąpienia w ich szeregi po zakończeniu nauki w szkole. Nasi uczniowie mieli okazję zapoznać się ze sprzętem patrolowym w postaci noktowizora MU, urządzenia do termowizji Rubin, kamizelek kuloodpornych oraz sprzętu bojowego a dokładnie karabinka MSBS Grot.
Sprzęty noktowizyjne i termowizyjne oraz kamizelki kuloodporne
Największe zainteresowanie wzbudziła oczywiście broń. Pod okiem żołnierzy nasze uczennice oraz uczniowie uczyli się jej obsługi czyli rozkładania i składania Grota. Uczyli się jak wymienić magazynek. Poznali także procedury do oddania strzału oraz po strzelaniu. Wszystko oczywiście ćwiczone było na wiernych, w skali 1:1, replikach karabinka MSBS Grot. Wykład zwieńczyły ćwiczenia w trzech postawach strzeleckich:
- leżąc,
- klęcząc,
- stojąc.
Na zakończenie każdego ze spotkań wyświetlane były filmy. Uczniowie naszej szkoły mogli zobaczyć żołnierzy w ich codziennym życiu w koszarach, podczas ćwiczeń na strzelnicy czy w trakcie improwizowanej zasadzki na wroga. Był również zaplanowany czas na indywidualne rozmowy w celu zasięgnięcia informacji o warunkach i procedurze wstąpienia w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej.
Piotr Nizioł