sobota, 22 kwietnia 2023

Usprawiedliwienie i prośba

    Nauczycielem jestem już 36 lat. Dodając do tego czas spędzony w szkole podstawowej, liceum i na studiach, wychodzi na to, że z edukacją mam do czynienia już pół wieku. Przez ten czas spotkałem się  z dziesiątkami o ile nie z setkami oryginalnych, mniej lub bardziej przemyślanych, śmiesznych i strasznych usprawiedliwień. Jedno z takich usłyszałem przedwczoraj od mojej uczennicy, która swoją nieobecność na "wuefie" tłumaczyła koniecznością udania się na korepetycje przed maturą. Zdecydowanie najczęściej całą winę zwala się na środki komunikacji zbiorowej. Słyszę, że autobus się nie zatrzymał, spóźnił się albo wcale nie przyjechał. Na czasie jest tłumaczenie się zawodnością najnowszych zdobyczy techniki, które zawsze działają jak trzeba wrzucić fotkę na "fejsa" czy zalajkować selfie koleżanki lub kolegi, jak chce się  wysłać do nich wiadomość za pomocą messengera albo najzwyczajniej w świecie pograć bądź ułożyć pasjansa. Jak trzeba się obudzić, to akurat bateria się rozładuje, ma się wyłączone dźwięki, bo w niedzielę było się w kościele albo zapomniało się wyjąć komórkę z kieszeni kurtki, którą się powiesiło w szafie w korytarzu lub na półpiętrze. Czasami usprawiedliwienia ocierają się o czarny humor. Pamiętam jak kiedyś koleżanka z klasy co jakiś czas, przez całe liceum, usprawiedliwiała się z powodu śmierci babci. Ja na swym koncie też mam oryginalne przypadki. W czwartej klasie liceum usprawiedliwiłem dwudniową nieobecność pokazując wychowawcy bilet kolejowy do Krakowa, dokąd pojechaliśmy z kolegą po garnitury na studniówkę. Zadziałało. Dzisiaj staję przed koniecznością usprawiedliwienia się z braku wpisu w dniu wczorajszym. Wszystkich zawiedzionych jego brakiem bardzo przepraszam i informuję, że spowodowane to było późnym zakończeniem lekcji, które nastąpiło o godzinie 15:40. Później musiałem jeszcze wpisać oceny do dziennika elektronicznego, posprawdzać czy okna w sali gimnastycznej są pozamykane i czy wszystkie klucze do szatni są na swoim miejscu. W drodze do domu zatrzymałem się jeszcze, żeby zatankować "Czarną Błyskawicę" i zrobić zakupy. Po powrocie do domu zjadłem obiadokolację, odświeżyłem się, zapuściłem włosy i o 19:00 byłem już na koncercie zespołu TRANSGRESJA. Koncert i zwyczajowe spotkanie z zespołem przeciągnęło się do północy i kiedy wróciłem do domu było już za późno, żeby coś napisać. Natomiast dzisiaj, przy sobocie, miałem sporo roboty w domu oraz w ogrodzie i dopiero przed snem wygospodarowałem nieco czasu, żeby uzupełnić wczorajsze zaniedbanie. Po tym krótkim wstępie mogę zatem zainteresować Was pewną sprawą i poprosić o wsparcie, którego wierzę, że nie odmówicie.

Foto: Pol'And'Rock Festival

Zespół TRANSGRESJA poznałem dwa lata temu podczas Jarocińskich Rytmów Młodych, które były częścią Jarocin Festiwal 2021. Uczniowie naszej szkoły powinni wiedzieć, że to była ta edycja festiwalu, której zwycięzcą został zespół czterech naszych absolwentów - IKARUS FEEL. 


Na zdjęciu za sceną, po mojej prawej stoi Maciek Pluta (git. basowa), po lewej kolejno: Daniel Goral (voc., ukulele), Bartek Cioczek (git.), Mateusz Pluta (git.). Cała czwórka, to nasi absolwenci, którzy w latach swojej nauki na Podwalu umilali nam szkolne uroczystości. Po lewej od Mateusza stoi rodzeństwo Janczar, Kinga (skrzypce) i Wojtek (wiolonczela), którzy gościnnie zagrali z zespołem wzbogacając jego brzmienie. Na zdjęciu brakuje Czarka Dziadosza (perk.), który na moment gdzieś zniknął. Za naszymi plecami na scenie widać Munda, Komina i głowę Gwadkiego z TRANSGRESJI.


Po bardzo energetycznym i żywiołowym koncercie TRANSGRESJI poznałem członków zespołu i z jego częścią zrobiłem sobie pamiątkowe zdjęcie. 


Moment po ogłoszeniu werdyktu jury. Na scenie IKARUS FEEL i TRANSGRESJA  w ekstazie. Tutaj już jest Czarek. To ten pokazujący znak victorii obok legendarnego Darka "Maleo" Malejonka, członka zespołów: Kultura, Izrael, Moskwa, Armia, Houk, 2Tm2, oraz Arka Noego. To tyle historii mojej znajomości z zespołem TRANSGRESJA. Teraz będzie o teraźniejszości.

Foto:Transgresja 
Wczoraj, jak już wspomniałem, zespół wystąpił w Lublinie. Nie mogło mnie zabraknąć na ich koncercie. Byłem i dobrze się bawiłem. "Piątka" w lewym, górnym rogu jest moja. Ku mojej wielkiej radości nie byłem jedynym Podwalakiem na tym koncercie. Spotkałem tam Julię, absolwentkę z roku 1999 z mojej osobistej klasy. 


W trakcie koncertu dowiedziałem się, że po ubiegłorocznym występie TRANSGRESJI na małej scenie podczas Pol' And'Rock Festival, mają oni szansę, żeby zagrać na głównej scenie festiwalu. Zostali nominowani do nagrody "Złotego Bączka", która to właśnie gwarantuje. Obecnie odbywa się głosowanie, w którym TRANSGRESJA aktualnie zajmuje II miejsce. I tu mam właśnie wielką prośbę do Was. Chodzi o oddanie głosu na ten szturmujący polski rynek muzyki rockowej zespół. Głosować można pod tym linkiem w zakładce "mała scena": 


Jeżeli nie znacie zespołu, to pod dzisiejszym wpisem zamieszczam kilka linków do clipów z utworami TRANSGRESJI. Obejrzyjcie i posłuchajcie. To są utwory miłe dla oka i ucha, zwłaszcza dla ucha. Teksty powinny do Was trafić. Jak Wam się spodoba, to zagłosujcie. Ja już oddałem swój głos. Wierzę, że moi Przyjaciele wygrają i będzie to dla mnie motywacją, żeby pojechać do Czaplinka - Broczyny na festiwal, na którym jeszcze nigdy w życiu nie byłem a bardzo bym chciał. Jak macie ochotę na codzienne relacje z Pol'And'Rock Festival 2023, to głosujcie a ja to załatwię.

                                                                                                            Piotr Nizioł

Do obejrzenia i posłuchania:


I jeszcze dwa występy na żywo w programie "Mam Talent":



Połamania piór !!!

 "Wielka majówka" zakończona. Grille już pogaszone, zza okien od strony Czerniejówki nie dochodzą już do mnie dźwięki gitary i wes...