Wprawdzie w planie miałem dzisiaj zacząć bardziej szczegółowo opisywać nasze wczorajsze dokonania na sportowych arenach szkolnych ale muszę nieco zmodyfikować ten plan. Powodem jest lekcja koleżeńska jaką w klasie II DL przeprowadziła dzisiaj p. Kinga Niedbała. Tematem lekcji była tytułowa "Aktywność fizyczna na wesoło - gry i zabawy ruchowe z wykorzystaniem różnych przyborów."
Po czynnościach porządkowo - wychowawczych na początku zajęć odbyła się rozgrzewka. Po niej p. Kinga przystąpiła do realizacji scenariusza jaki sobie założyła, a trzeba przyznać, że był on bardzo rozbudowany i urozmaicony. Pierwszym elementem były wyścigi dwóch drużyn polegające na przenoszeniu gum mini - band z jednego miejsca w drugie. Tymi miejscami były kolejne pola pomiędzy szczebelkami drabinki koordynacyjnej. Następnie prowadząca dokonała podziału na pary, w których odbywały się kolejne zadania. Każde z tych zadań zostało dokładnie omówione i zilustrowane pokazem. Później uczestniczki zajęć, w określonym czasie wykonywały polecenia w formie rywalizacji w parach.
Zadania i wykorzystywane przybory były przeróżne. Znalazły się wśród nich karty do gry, kostki, butelki w jednej trzeciej wypełnione wodą, kubeczki i wiele, wiele innych. Normą było to, że nie zawsze wykorzystywane były one do czynności, do których zostały stworzone czy zaprojektowane.
Butelki w części wypełnione wodą służyły do takiego rzucania nimi aby po obrocie w powietrzu wylądowały na podłodze nakrętką do góry. Po tak zakończonej próbie należało w nagrodę przenieść pusty kubeczek w wyznaczone miejsce.
Inną z zabaw była znana chyba wszystkim gra w "kółko i krzyżyk". Innowacją była tylko pozycja do gry, którą p. Kinga ustaliła na podpór przodem. Prowadząca skrupulatnie sprawdzała wykonanie zadania.
"Nagrodą" za quiz o tematyce sportowej było wykonanie tzw. deski i wytrzymanie w tej pozycji określoną ilość czasu. Zadania, jak możecie przeczytać, nie były bardzo skomplikowane czy obciążające, ale ich ilość wystarczyła do tego, żeby uczestniczki lekcji poczuły zmęczenie.
Po zaliczeniu wszystkich stacji, uczennice uprzątnęły miejsce ćwiczeń i stanęły na zbiórkę.
Nastąpiło wtedy omówienie zajęć i ocena zaangażowania w realizacji zadań lekcji.
Ostatnim punktem lekcji otwartej było jej podsumowanie przez obserwujących nauczycieli. Nie muszę włączać mojego trybu bajkopisarstwa. Szczerze powiem, że lekcja podobała się wszystkim zebranym. W swoich wypowiedziach podkreślali oni przygotowanie tak wielu przyborów do treningu oraz takich codziennego użytku i tak kreatywne ich wykorzystanie. Ja osobiście wykorzystam te pomysły do urozmaicenia zajęć w swoich klasach.
Piotr Nizioł