Rozgrywki Lubelskiej Ligi Tenisa Stołowego Amatorów (LLTSA) wkraczają w decydującą fazę. Po zakończeniu rundy zasadniczej, trzy pierwsze ligi zostały podzielone na połówki, w których odbywają się decydujące batalie związane z awansem i spadkiem. Grająca w III lidze moja JEDYNKA trafiła do tej drugiej grupy drużyn i do końca sezonu musimy drżeć o ligowy byt. W tym tygodniu rozgrywana jest już 14 kolejka ligowa. Po niej do zakończenia sezonu pozostaną już tylko dwie. Terminarz dla mojej drużyny został tak ustalony, że w przeciągu czterech dni rozegraliśmy dwa spotkania. W miniony piątek z zajmującą ostatnie miejsce w tabeli drużyną Agro-Max T.N. i wczoraj z solidną ekipą GLKS Głusk II. Pierwsze z tych spotkań wygraliśmy gładko 9 : 1. Nasz as atutowy, Paweł Pielak i ja zdobyliśmy duży komplet punktów, wygrywając wszystkie gry pojedyncze oraz w parze grę podwójną. Trzeci z naszej ekipy, Robert Stefaniak, wygrał dwukrotnie i raz odchodził od stołu jako pokonany.
Mecz przeciwko drużynie z Głuska rozpoczął się dla nas od dwóch porażek indywidualnych. Później Paweł zdobył punkt kontaktowy. W grze podwójnej nasi rywale okazali się lepsi i ponownie wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Później udało nam się doprowadzić do remisu a w dalszym przebiegu spotkania wynik był bardzo wyrównany. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 5 : 5, który nie krzywdzi żadnej ze stron.