Nasza szkoła posiada jedne z lepszych warunków lokalowych ze wszystkich lubelskich szkół ponadpodstawowych. Mamy dużą salę gimnastyczną, dobrze wyposażoną siłownię, małą salę gimnastyczną, "pingpongownię" z salką do rehabilitacji oraz boisko wielofunkcyjne, bieżnię a nawet kort tenisowy. Czasami jednak i to bogactwo nie wystarcza, żeby zadowolić oraz zaspokoić oczekiwania klas mających lekcje wychowania fizycznego. Bywają takie dni jak dzisiejszy, w którym odbywają się ważne uroczystości szkolne. Taką uroczystością był obchodzony dzisiaj Dzień Patrona.
Nasza duża sala gimnastyczna jest jedynym miejscem, które może pomieścić całą społeczność szkolną i jest wtedy wyłączana z normalnego użytkowania. Nauczyciele wychowania fizycznego mają wtedy nie lada orzech do zgryzienia. Tym bardziej, że często oprócz sali gimnastycznej, zajęta jest na inne potrzeby związane z uroczystościami także mała sala gimnastyczna czy "pingpongownia". Pół biedy jak jest ładna pogoda. Można wtedy pójść na boiska lub na bieżnię. Przy złej pogodzie, takiej jaka była dzisiaj, nasze możliwości się zawężają i musimy wtedy improwizować. Można na przykład uzupełniać test "Sportowe Talenty".
Bez względu na co się zdecydujemy, to rozgrzewka jest obowiązkowa. Jak się okazuje można ją przeprowadzić nawet na niewielkim fragmencie sali.
Na "deskę" czy bieg 10 x 5 m nie trzeba ogromnych przestrzeni. Wystarczy pasek wolnego parkietu.
Ci, którzy nie mieli żadnych zaległości, testowych mogli doskonalić swój intelekt zgłębiając tajniki królewskiej gry jaką są szachy albo rozwijać wyobraźnię przestrzenną przy łamigłówkach.
Zwieńczeniem dwugodzinnego bloku w klasie I CT były sportowe kalambury, które dostarczyły wszystkim wielu niezapomnianych wrażeń. Najważniejsze, że każdy z uczestników odgadł rozwiązanie.
Nieco inaczej rozwiązały problemy lokalowe p. Iwona Wysokińska i p. Kinga Niedbała. Ich klasy rozłożyły stół do tenisa stołowego i piłkarzyki w "marmurkowej sali" i rozegrali w tych dyscyplinach towarzyskie turnieje w tym osobliwym dwuboju.
Dla tych, dla których zabrakło nawet kawałka podłogi nie mówiąc już o stole do piłkarzyków, pozostał tylko e-sport na smartfonach. Niektórzy nawet nie wiedzieli, że ich kieszonkowe komputery mają taką funkcję, że są tam nie tylko Facebook, Messenger, platforma X czy You Tube.
O 11:10 rozpoczęła się szkolna uroczystość z okazji "Dnia Patrona" z udziałem przedstawicieli wszystkich klas z Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego. Nasza młodzież pod kierunkiem swoich opiekunów jak zwykle przygotowała bardzo ciekawy montaż słowno - muzyczny, po którym klasy mające lekcje wychowania fizycznego jak zwykle realizowały temat, który potocznie określamy jako "Ćwiczenia wzmacniające mięśnie ramion i obręczy barkowej z wykorzystaniem nietypowego sprzętu". Tym nietypowym sprzętem są oczywiście krzesełka oraz ławeczki, które niezwłocznie muszą znaleźć się w miejscach na nie przeznaczonych. Później już bez żadnych przeszkód można zaharatać w gałę albo pograć w ulubioną siatkówkę. Jednak i improwizacje, takie jak dzisiejsze, mają swój urok i od czasu do czasu spodziewajcie się ich na WF-ie.
Piotr Nizioł