Organizatorem wydarzenia było Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji START. Do Lublina zjechało kilkudziesięciu sportowców z różną niepełnosprawnością z kilkunastu ośrodków z całego kraju. Wśród uczestników sobotnio - niedzielnych zawodów były także osoby związane z naszą szkołą. Jedną z nich był nasz absolwent Patryk Saba, o którym wielokrotnie pisałem na blogu.
Trenerem Patryka jest inny nasz były uczeń, Bartosz Kiciak. Oprócz naszego absolwenta przygotowywał on do zawodów również innych zawodników ICSiR START Lublin. Trzecim zawodnikiem, który często pojawiał się na Podwalu był p. Roman Chawryło. Przychodził on do nas na wywiadówki, gdyż uczył się w naszej szkole jego syn. Pan Roman wywalczył 3 miejsce w jednej z klas. W związku z tym, że mecze finałowe oraz ceremonie nagradzania najlepszych zaplanowane były na niedzielę a kategoria, w której grał ojciec naszego absolwenta rozgrywana była w sobotę, to nagrodę odebrał w jego imieniu właśnie trener, Bartosz Kiciak.
Będąc jednym z sędziów mogłem z bliska przyjrzeć się rywalizacji osób na wózkach, po amputacjach czy z niepełnosprawnością wrodzoną, będącą następstwem chorób czy wypadków. Rywalizowali także zawodnicy z niepełnosprawnością intelektualną. Uczestnicy tych wyjątkowych zawodów walczyli nie tylko ze swoimi przeciwnikami przy stołach ale także ze swoimi słabościami.
Jestem pełen podziwu dla wszystkich uczestników turnieju, dla ich pasji, poświęcenia, determinacji i wsparcia jakiego udzielali sobie nawzajem. Szkoda, że ich rywalizację oglądało tak niewielu kibiców. Może uda wam się obejrzeć chociaż krótką relację w TVP Lublin 3, której ekipa filmowała wydarzenie.
Ci MOCARZE PRZY STOŁACH mogą być stawiani jako przykład wielu pełnosprawnym
Piotr Nizioł