Od lewej: Paweł Pielak, ja i Przemysław Sujka
Jak przyjrzycie się protokołowi, to zauważycie pewną ciekawostkę. W obydwu drużynach wystąpili zawodnicy o takich samych imionach. Grało dwóch Przemków, dwóch Pawłów i dwóch Piotrów. Dodatkowo wszystkie imiona zaczynają się tą samą literą. Przyznacie, że to wyjątkowy zbieg okoliczności. Po dzisiejszej wygranej umocniliśmy się na pierwszym miejscu w grupie B, siódmym w całej III lidze.
Za tydzień gramy ostatni mecz w tym sezonie z drużyną AGRO-MAX T.N. Ich dzisiejsza porażka 2 : 8 z KTS Optima III sprawiła, że utrzymamy swoją pozycję w lidze nawet w przypadku porażki ale zagramy oczywiście o kolejne zwycięstwo i utrzymanie statusu niepokonanej drużyny w II rundzie.
Piotr Nizioł