Kalendarz Wam sprzyja. Dzisiaj mija równo tydzień od ostatnich lekcji. Długi weekend majowy oraz pisemne matury, zorganizowały w szkołach ponadpodstawowych dodatkowe ferie, które o kilka dni są dłuższe od tych wielkanocnych. W szkole na zajęciach spotkamy się dopiero w najbliższy wtorek.
Sobota, 6 maja
W Lublinie można się wybrać do hali Globus na piłkę ręczną kobiet. O godzinie 12:00 MKS AZS UMCS zagra w ramach I ligi z UW Warszawa. Jeżeli ktoś woli tenis stołowy, to może wybrać się do hali CKF UMCS (AOS). O godzinie 16:00 ostatni mecz w ramach I ligi zagra ATS Akanza AZS UMCS. Przeciwnikiem lubelskiej drużyny będzie Polonia Król Montaż Zbrojenia Kielce. O tej samej porze w hali MOSiR rozpocznie się jubileuszowy XX Memoriał Stanisława Zalewskiego. To oczywiście jest oferta dla miłośników boksu. Kibice piłkarscy z Lublina chcąc zobaczyć swoje drużyny w akcji zmuszeni będą do podróżowania. Motor Lublin zagra na wyjeździe z Siarka Tarnobrzeg. Stawką meczu jest zachowanie szans na baraże o I ligę. Rezerwy Motoru grają nieco bliżej bo w Bychawie z Granitem. Kibice Sygnału zmuszeni będą do wyjazdu za drużyną do Ryk na mecz z tamtejszym MKS. Zdecydowanie lepiej będą mieli kibice w Łęcznej czy w Świdniku. Jeżeli tam mieszkacie, to możecie się wybrać na mecz I ligi pomiędzy Górnikiem Łęczna a Podbeskidziem Bielsko-Biała (20:00) albo na spotkanie III ligi pomiędzy Avią Świdnik a rezerwami Cracovii (13:00).
Niedziela, 7 maja
Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście mecz żużlowej PGE Ekstraligi pomiędzy broniącym tytułu Platinum Motorem Lublin a Fogo Unią Leszno (16:30). Wcześniej, bo o 12:30 na boisku przy ul. Magnoliowej swój mecz w ramach II ligi rugby zagrają rezerwy Budowlanych Lublin występujący pod nazwą Akademia Wincentego Pola Budowlani II. Ich przeciwnikiem będzie ekipa Rugby Wrocław.
Być może w anonsowanych wydarzeniach sportowych będą jakieś akcenty z udziałem naszych uczniów bądź absolwentów. Jeżeli tak się zdarzy, to wzorem starego bloga, w poniedziałek coś o tym napiszę. Ale nie ograniczajcie się do czytania czy śledzenia relacji sportowych w TV. Ruszcie w teren i zróbcie coś dla swojego ciała.
Piotr Nizioł