Wielka jest siła internetu. Wystarczyło kilka godzin od poprzedniego wpisu i kilkadziesiąt odsłon a są już namacalne efekty wyróżnień dla szkoły i naszych nauczycieli. Ale po kolei.
Nie dalej jak wczoraj podczas lekcji przyszedł do mnie Rafał Zlot z klasy III AT z informacjami o podjętych działaniach w kierunku pozyskania nowych strojów dla naszych szkolnych reprezentacji. Rafał razem z koleżanką z klasy Paulą Kloc zaprojektowali wygląd koszulek sportowych, w których nasze reprezentacje miałyby występować w Licealiadach.
Z tym projektem udali się do p. Dyrektor z zapytaniem czy znajdą się środki na realizację tego projektu. Koszulki bardzo się spodobały ale odpowiedź niestety nie była myśli projektantów. Sami doskonale wiecie jaka jest sytuacja finansowa polskich szkół. My nie mamy środków na zakup nowych piłek a te by nam się bardzo przydały. Potrzebne są piłki lekarskie, piłeczki do tenisa stołowego czy nawet lotki do badmintona. Skąd więc miałoby się znaleźć nagle ponad 2 tysiące złotych na sfinansowanie nowych strojów dla naszych reprezentacji? Ale od czego jest internet?! Po lekturze poprzedniego wpisu odezwał się do mnie, proszący o zachowanie anonimowości, jeden z rodziców ucznia naszej szkoły. Zadeklarował on wyłożenie niezbędnych środków na pokrycie kosztów zamówienia nowych strojów. Mało tego. Ten Pan, który jest wielkim fanem piłki nożnej, obiecał szybkie wykonawstwo i sfinansowanie usunięcia usterki na naszym szkolnym boisku, zakup nowych siatek na bramki oraz 5 piłek na boisko zewnętrzne i tyle samo do hali. Wygląda więc na to, że zaraz po świętach wrócimy na boisko a podczas najbliższej Licealiady nasze drużyny będą się znakomicie prezentowały. Jestem przekonany, że formą sportową dopasują się do nowych strojów.
Piotr Nizioł