Wszystkich entuzjastów nowych strojów muszę trochę zmartwić. Mój wczorajszy tekst o sponsorze, który chce wyłożyć środki finansowe na ich zakup był primaaprilisowym żartem. Nie będzie też natychmiastowego zakupu brakującego sprzętu i naprawy boiska. Na wszystko będziemy musieli nieco poczekać. Dobrze, że przynajmniej panowie konserwatorzy połatali porozrywane siatki okalające boisko, to nie będzie takich przeciągów podczas lekcji. Do Was mam tylko prośbę, żebyście nie skracali sobie drogi na boisko poprzez sprawdzanie jakości wykonania naprawy siatki i tworzenie kolejnych dziur. Grzecznie idźcie do furtki i tam oczekujcie na swojego nauczyciela.
Co do strojów reprezentacyjnych, to nadal będziemy musieli występować w tym czym dysponujemy. Przysłowia są mądrością narodu. Jedno z nich mówi, że "nie szata zdobi człowieka". Inne, że "dobry koń, to i po błocie pójdzie". Wygląd jest istotny ale nie najważniejszy. Myślę, że serce i wysiłek wkładane przez naszych reprezentantów w walkę na bieżniach, boiskach, w basenie czy przy stołach są większą gwarancją uzyskania kolejnych sukcesów, które z pewnością wspólnie osiągniemy. A na nowe stroje, może i na wspomniany we wczorajszym wpisie sprzęt mam pewien pomysł ale tym razem to ja muszę pójść do Pani Dyrektor.
Piotr Niziol
