Jako pierwsi na boisko w sali gimnastycznej wybiegli uczestnicy turnieju o "Puchar Podwala" w futsalu. Do turnieju zgłosiło się 12 reprezentacji klasowych, z których do rywalizacji przystąpiło 10. I ABL i II AL i z jakiegoś powodu nie pojawiły się na turnieju. Rywalizowano systemem pucharowym a najlepszą okazała się reprezentacja III AL.
Po chłopakach do gry przystąpiły dziewczęta. Do turnieju zgłosiło się 5 drużyn, trzy reprezentacje klasowe i dwie połączone z kilku klas. Dziewczęta rywalizowały systemem "każdy z każdym" a najlepszą okazała się drużyna złożona z uczennic klas I CDL, II AL, II BL, II CL i III AL. Turnieje o "Puchar Podwala" przygotowali i przeprowadzili wspólnie p. Kinga Niedbała z p. Robertem Podleckim.
Do programu "Dnia Sportu" dołączyła w tym roku piłka ręczna. Pan Robert Rachwał wyznaczył na ten dzień finał rozgrywek "Wiosennego Turnieju Piłki Ręcznej", który ostatecznie zdobyła klasa II AL.
Spokój i ciszę w czytelni szkolnej biblioteki wykorzystali uczestnicy turnieju szachowego. Do zmagań zorganizowanych przez p. Alberta Czerniaka i p. Jarosława Muchę, przystąpiło 7 osób. Tutaj nie było podziału na dziewczęta i chłopców. Zwycięzcą turnieju został Filip Kowalik z klasy III BDT.
Pan Piotr Choduń postanowił w tym roku wyłonić najlepszych w szkole sprinterów. Przeprowadził zawody w biegu na 50 m w trzech kategoriach: dziewczęta, chłopcy i wyścig na wózkach. Do rywalizacji przystąpiło 15 dziewcząt i chłopców. W kategorii dziewcząt ex aequo na pierwszym miejscu z czasem 8,28 sklasyfikowane zostały dwie uczennice z klasy III BL, Milena Gryglicka i Marta Wanicka. Wśród chłopców, tytuł najszybszego na Podwalu, wywalczył Bartłomiej Błaszczak z kl. I ET. Jego czas, to 6,96. W wyścigu na wózkach wygrał Dominik Jaszak z II AT (14,59), który pokonał Mikołaja Jóźwika z II DL (18,43).
Turniej tenisa w formule "RETRO" rozgrywany był w dwóch miejscach, w "pingpongowni" i w tak zwanej "sali marmurkowej". Turniej, który zorganizowałem, rozgrywany był według zasad obowiązujących wtedy kiedy ja byłem w waszym wieku. Wszyscy uczestnicy, wśród których była jedna dziewczyna, grali takimi samymi rakietkami. Ta "jedynaczka", którą była Tosia Serafin z klasy II BDT okazała się najlepszą i w nagrodę otrzymała okazały puchar, który jest chyba starszy od niej. Będzie on niewątpliwie ozdobą w bardzo bogatej kolekcji trofeów naszej najlepszej tenisistki stołowej.
Finałem "Dnia Sportu" podobnie jak przed rokiem była bitwa balonowa i wspólna zumba. Żeby jednak mieć powody do schłodzenia organizmów, trzeba było się najpierw nieźle zgrzać. Motywacją do obfitego bombardowania się balonikami wypełnionymi orzeźwiającą wodą był mecz w "Dwa ognie". Miała to być rywalizacja pomiędzy typami szkół, ale z uwagi na nieobecność kilku osób deklarujących chęć wystąpienia w reprezentacji LO i TE-H, skończyło się na składach mieszanych wybranych bezpośrednio przed meczem. Po kilkunastu minutach gry uczestnicy meczu byli tak spragnieni wody, że z wielką ochotą przystąpili do bitwy. Tutaj zwycięzcą był każdy kto dał się trafić. Zabawa była przednia. Tę część "Dnia Sportu", którą przygotowały i przeprowadziły p. Ewa Jóźwiak, p. Dorota Szczerba i p. Iwona Wysokińska, zakończyła żywiołowa zumba. Nie dysponuję żadnymi zdjęciami z tej części, gdyż p. Dorota dokumentująca wydarzenia na boisku, poprowadziła tę część. Gdyby jednak ktoś z czytających pyknął jakieś fotki, to wiecie gdzie mnie szukać. Opisując dokładnie każde z wydarzeń chętnie je wykorzystam. Jutro zaczynam od futsalu. Zapraszam do lektury.
Piotr Nizioł