piątek, 30 maja 2025

Nasz człowiek we Wrocławiu

 Klasy, które mają WF z p. Robertem Podleckim, zauważyły zapewne, że wczoraj i dzisiaj nie było ich nauczyciela w szkole. Z satysfakcją poinformuję, że wasz nauczyciel został niedawno wybrany na Przewodniczącego Kolegium Sędziów Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Jest to najwyższe stanowisko w strukturach sędziowskich w naszym województwie. Lata pracy jako sędzia, później jako działacz na rzecz środowiska sędziowskiego, stale rosnąca grupa wychowanków, zostały docenione.


Nowa funkcja, to nowe obowiązki. W związku z jednym z nich p. Robert musiał wyjechać na kilka dni do Wrocławia. Od razu uspokajam wszystkich, że nie pojechał tam na ustawki fanatyków Realu Betis Sewilla i Chelsea Londyn, którzy tłumnie zjechali do stolicy Dolnego Śląska na Finał Ligi Konferencji 2025. Ustawki, to nic dobrego i ludzie, którym na sercu leży dobro piłki, zwłaszcza sędziowie, trzymają się od nich z dala. Powodem, dla którego p. Robert Podlecki pojechał do Wrocławia, był Kongres Polskiej Piłki "Gramy do jednej bramki" - Wrocław 2025



W Kongresie biorą udział najważniejsze osoby polskiej piłki z prezesem Cezarym Kuleszą czy selekcjonerem reprezentacji Polski , Michałem Probierzem na czele. Reprezentowane jest także środowisko sędziowskie. 



Podczas dwudniowych obrad, uczestnicy wysłuchają wykładów, będą uczestniczyć w warsztatach, wymienią doświadczenia i nakreślą kierunki rozwoju polskiej piłki na najbliższe lata. 


Lubelskie środowisko piłkarskie podczas Kongresu we Wrocławiu  reprezentują : p. Robert Podlecki - Przewodniczący KS LZPN, p. Paweł Gil - Członek Zarządu KS PZPN, p. Dominik Drewiecki - Wiceprezes LZPN i p. Tomasz Mikulski - Przewodniczący KS PZPN. Trzymam kciuki za p. Roberta i liczę na jego szybki awans w strukturach sędziowskich, to może i ja jak za kilka lat przejdę na emeryturę, to rozpocznę karierę sędziowską albo chociaż obserwatora. Tym humorystycznym akcentem kończę dzisiejszy wpis, życząc wam udanego weekendu. Do zobaczenia podczas Dnia Sportu. 

                                                                                Piotr Nizioł

czwartek, 29 maja 2025

Piknik Olimpijski 2025

 Za nieco ponad dwa tygodnie, 15 czerwca, na terenach rekreacyjno - sportowych Politechniki Lubelskiej odbędzie się nie lada gratka dla mieszkańców Lublina, regionu i całej Polski - 26 Piknik Olimpijski.


Piknik Olimpijski jest sztandarową imprezą plenerową Polskiego Komitetu Olimpijskiego, organizowaną nieprzerwanie od 1999 roku. Prawdopodobnie jest to największa impreza plenerowa w kraju a być może nawet w Europie. Organizatorzy zapowiadają 20 stref sportowo - rekreacyjnych, obejmujących klasyczne dyscypliny sportu jak i te ekstremalne. Będzie na przykład największy plenerowy basen o pojemności 200 000 litrów, w którym przewidziano możliwość pływania pojedynczym kajakiem. Będą pokazy gry w hokeja na lodzie czy curling. Będzie to także niepowtarzalna okazja spotkania z polskimi olimpijczykami i medalistami olimpijskimi, których przyjazd do Lublina zapowiedziało ponad 50. Będzie można z nimi porozmawiać, pograć, wziąć autograf czy zrobić pamiątkowe zdjęcie. Wszystko w dodatku za zupełną darmochę. Wystarczy przyjść i korzystać do woli. Piknik rozpocznie sie o godzinie 11:00 i potrwa do godziny 19:00. O szczegółach możecie przeczytać klikając w link https://olimpijski.pl/26-piknik-olimpijski-swieto-sportu-pasji-i-ducha-fair-play-w-lublinie/  Nie przegapcie tej okazji.

                                                                                Piotr Nizioł

środa, 28 maja 2025

Parę zdań o tenisie stołowym

 We wczorajszym wpisie zapowiedziałem kontynuowanie tematyki związanej z tenisem stołowym. Nie będę jednak przytaczać wiedzy encyklopedycznej, bo to możecie sobie wyświetlić na swoich smartfonach wpisując do wyszukiwarki hasło "tenis stołowy". Moim zamiarem jest wyjaśnienie skąd wziął się pomysł zorganizowania turnieju w formule "RETRO", który odbędzie się podczas poniedziałkowego Dnia Sportu.


Tenis stołowy nie ma tak długiej historii jak na przykład zapasy czy niektóre konkurencje lekkoatletyczne. Walki zapaśników, rzut dyskiem czy oszczepem znane są już od starożytności. Nieco młodsza jest szermierka, łucznictwo czy jeździectwo. Tenis stołowy powstał w Anglii w latach 80-tych XIX wieku. Początkowo była to towarzyska gra salonowa ale z czasem uzyskała status pełnoprawnej dyscypliny sportowej. Początkowo grano przedmiotami codziennego użytku takimi jak elementy zastawy stołowej a za piłeczkę robił ostrugany korek od szampana. Z czasem pojawił się sprzęt w postaci rakietek oklejanych gumową okładziną i piłeczek celuloidowych. Późniejszy wyścig technologiczny doprowadził do pojawienia się specjalistycznych okładzin o różnej powierzchni (gładkie, czopowane) i grubości podkładu gąbczastego uwzględniających styl gry zawodnika a celuloid został zastąpiony plastikiem. 




Zmienił się także rodzaj kleju stosowanego do przyklejania okładzin do deski. Ze względów zdrowotnych kleje zawierające szkodliwe substancje lotne, takie jak klej kauczukowy czy butapren, zostały zastąpione klejem wodnym. Kiedyś dozwolone były jedynie dwa kolory okładzin, czarny i czerwony. Stoły były pomalowane na zielono a piłeczki były białe i miały średnicę równą 38 mm. W czasach współczesnych tenis stołowy stał się grą bardzo szybką i wymagająca od grających niesamowitego refleksu, koordynacji ruchowej i szybkości. Wraz ze zmianami w sprzęcie następowały zmiany przepisów gry. Osobiście pamiętam czasy, w których set rozgrywano do uzyskania przez któregoś z zawodników 21 punktów z zachowaniem zasady 2 punktów przewagi. Serwowaliśmy wtedy po pięć razy i dopiero wtedy następowała zmiana serwującego. W grze "na przewagi" od stanu 20:20 serwowano na zmianę po jednym serwie aż do uzyskania wspomnianej przewagi dwupunktowej. Mecz kończył się wraz z wygraniem 3 seta przez któregoś z graczy. W tamtych czasach serwujący mógł utrudniać odbierającemu zadanie, ciałem zasłaniając piłeczkę przy serwie lub rakietkę, tak żeby odbierający nie widział jaką okładziną zostanie wykonany serw. Jak jest teraz, to chyba wiecie z lekcji wychowania fizycznego. Seta gra się do 11 punktów. Każdy z grających wykonuje 2 serwy i następuje zmiana serwującego. Takie same pozostały zasady gry "na przewagi". Mecz rozgrywany jest do 3 a w zawodach rangi mistrzowskiej do 4 wygranych setów. Przy serwie piłeczka i rakietka przez cały czas muszą być widoczne dla odbierającego. Okładziny mogą mieć kolor inny niż czarny czy czerwony, a rakietka nie musi być w kształcie owalnym jaki znacie chociażby z lekcji WF. Teraz niektórzy zawodnicy grają rakietkami o kształcie ośmiokątnym.



 Stół może być w kolorze niebieskim ale wtedy gra się piłeczkami pomarańczowymi, które w czasach współczesnych mają średnicę 40 mm. Wszystko dlatego, żeby gra była łatwiejsza do oglądania zarówno na żywo jak i podczas transmisji telewizyjnych. Tak w telegraficznym skrócie wyglądają zmiany tenisa stołowego na przestrzeni blisko 150 - letniej historii tej gry. W poniedziałkowym turnieju w formule "RETRO" chcę abyście mogli spróbować zagrać według zasad, które obowiązywały w latach, w których ja byłem w waszym wieku. Będziecie grać jednego seta do 21 punktów z zachowaniem zasady 2 punktów przewagi, serwując po 5 razy. Rakietki będą bez podkładu gąbczastego z czopowaną powierzchnią. Wszyscy będą mieć jednakowe. Posiadam w swoich zbiorach piłeczki o średnicy 38 mm. Obiecuję, że spróbujecie podczas rozgrzewki jak się nimi gra, ale z uwagi na to, że są to już kilkudziesięcioletnie zabytki nie będę narażał ich na zniszczenie. Planuję rozegranie finału takimi piłeczkami. Wcześniejsze fazy grać będziecie współczesnymi piłeczkami o średnicy 40 mm. Chyba wszystko jasne. Do dzisiaj zgłosiło się 7 osób chętnych do zagrania. Liczę na to, że po przeczytaniu dzisiejszego tekstu zgłoszą się kolejni chętni. Serdecznie zapraszam.


Na zakończenie dzisiejszego wpisu chcę was zainteresować pewnym wydarzeniem, które odbędzie się w najbliższą niedzielę (1 czerwca) w hali sportowej Centrum Kultury Fizycznej UMCS przy ul. Langiewicza 22. Z plakatu możecie się zorientować, że chodzi o mecz barażowy o awans do Ekstraklasy pomiędzy drużyną ATS Akanza AZS UMCS Lublin a KTS Nowy Dwór Mazowiecki. Będzie to mecz rewanżowy. Pierwsze spotkanie tych drużyn zostanie rozegrane dwa dni wcześniej w Nowym Dworze Mazowieckim. Argumentem za przyjściem w niedzielne południe do hali CKF UMCS niech będzie fakt udziału w meczu naszej wybitnej absolwentki Kingi Dzioch, która zdobyła dla naszej szkoły wiele cennych trofeów. Oprócz Kingi w lubelskiej drużynie wystąpi widoczna na plakacie, Karolina Pęk, ośmiokrotna medalistka paraolimpijska (3 złote i 5 brązowych medali), wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, Europy i zwyciężczyni przeróżnych turniejów międzynarodowych. Zrób sobie prezent na Dzień Dziecka i przyjdź dopingować lubelską drużynę, która może awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wstęp wolny. Zapraszam.

                                                                            Piotr Nizioł

wtorek, 27 maja 2025

Szósty raz z rzędu

 Facebook, to bardzo przydatne narzędzie w prowadzeniu bloga. Mając wielu znajomych, mam możliwość obserwowania ich aktywności oraz sukcesów. Właśnie przed chwilą otrzymałem powiadomienie o nowym wpisie jednego z naszych byłych uczniów. Informuje w nim, że inny z naszych absolwentów, który jest podopiecznym tego pierwszego wywalczył właśnie brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Osób z Niepełnosprawnością w tenisie stołowym. Mowa oczywiście o Patryku Sabie i jego trenerze Bartoszu Kiciaku

Wiele razy zdarzało mi się pisać o sukcesach zawodników Integracyjnego Centrum Sportu i Rekreacji START, którego Patryk jest zawodnikiem a Bartosz, trenerem. Podczas zakończonych w Krakowie Drużynowych Mistrzostw Polski Osób z Niepełnosprawnością w Tenisie Stołowym, drużyna ICSIR START wywalczyła brązowe medale. 


Partnerem Patryka w drużynie jest Tomasz Słomiany, z którym nasz absolwent gra już ładnych kilka lat. Dokładnie tyle samo czasu ich trenerem jest Bartosz Kiciak. Ten kilkuletni okres współpracy przynosi wiele sukcesów. Medal zdobyty podczas minionego weekendu jest ich szóstym z kolei. Passa ta rozpoczęła się w roku 2020 wywalczeniem srebrnego krążka. w 2021 wynik ten został powtórzony a w roku 2022 ICSIR START zdobył tytuł Mistrzów Polski. Kolejne lata, to brąz, srebro, brąz i kolejny brąz w wywalczony przed dwoma dniami.


Z krótkiej wymiany wiadomości z Patrykiem dowiedziałem się, że fazę grupową przeszli bez większych problemów. Schody zaczęły się w kolejnych fazach turnieju ale ostatecznie reprezentanci lubelskiej drużyny zajęli trzecie miejsce i podtrzymali swoją szczęśliwą passę.


Jutro też będzie o tenisie stołowym. Przed przyszłotygodniowym Dniem Sportu i turniejem w formule RETRO, zamierzam zapoznać was z krótką historią tej dyscypliny sportu oraz z zasadami, według których będzie przebiegała poniedziałkowa rywalizacja. Miałem to zrobić dzisiaj, ale uznałem że sukces Patryka i Bartosza zasługuje na uwagę.

                                                                            Piotr Nizioł

poniedziałek, 26 maja 2025

Tak było przed rokiem

 W piątek zapowiedziałem tegoroczną edycję Dnia Sportu, który odbędzie się 2 czerwca. Plakat wydarzenia został także zamieszczony na szkolnym profilu Facebook'a. Natomiast dzisiaj dyżurne czytały w poszczególnych klasach stosowne ogłoszenie i zaczęliśmy przyjmować pierwsze zgłoszenia. 

Kiedy opuszczałem szkołę były już dwie drużyny do Pucharu Podwala i dwie osoby chętne na pogranie w tenisa stołowego. Myślę, że po południu napłynęły kolejne zgłoszenia do poniedziałkowych zawodów. Chcąc zachęcić was do zapisów, króciutko przypomnę co działo się podczas Dnia Sportu w roku ubiegłym. Część z tamtego programu odbędzie się i w tym roku.


Głównym wydarzeniem ubiegłorocznego Dnia Sportu była akcja "biegnę na 75 - lecie". Wyciągnęliśmy z gablot nasze trofea zdobyte na przestrzeni dziesiątek lat Naszej Szkoły i biegnąc w sztafecie pokoleń, ułożyliśmy z nich 75. Gdybym miał drona, to zobaczylibyście, że to 75. 


Od rana w sali gimnastycznej odbywały się rozgrywki w futsalu dziewcząt i chłopców w ramach PUCHARU PODWALA. W tym roku odbędzie się kolejna edycja tego dorocznego turnieju.



Równolegle z meczami piłkarskimi, w bibliotece odbywał się mini turniej szachowy. Pan Jarosław Mucha z p. Albertem Czerniakiem zapraszają na tę królewską grę także i w tym roku.


Dla miłośników tenisa stołowego zorganizowałem przed rokiem mistrzostwa szkoły w jego bieżnej odmianie. Zapowiadałem także kolejne wyjątkowe wydarzenie tenisowe za rok i dotrzymuje obietnicy. W tym roku odbędzie się turniej tenisa stołowego w wydaniu RETRO. Przed poniedziałkiem opiszę na blogu na czym będzie polegał tegoroczny turniej. Zapisujcie się. Z pewnością nie pożałujecie.



Rozgrzewką przed finałem Dnia Sportu były tańce na szkolnym boisku. Pani Dorota Szczerba poprowadziła belgijkę, macarenę i jeszcze kilka lubianych przez was układów tanecznych.



Ubiegłoroczny Dzień Sportu zakończyła bitwa balonowa, która dostarczyła uczestnikom oprócz frajdy, także schłodzenie rozgrzanych po tańcach ciał. Te dwa punkty programu odbędą się także w tym roku. To jednak nie koniec naszej poniedziałkowej oferty. W tegorocznej edycji znajdą się jeszcze mistrzostwa szkoły w biegu na 50 metrów oraz półfinały i finał Wiosennego Turnieju Piłki Ręcznej. Nie zwlekajcie z zapisami. Czekamy na was w pokoju nauczycieli WF.

                                                                                Piotr Nizioł

piątek, 23 maja 2025

Dzień Sportu w Grabskim

 Już za nieco ponad tydzień będziecie mieli okazję uczestniczyć w wielu wyjątkowych wydarzeniach. Od poniedziałku ruszamy z zapisami. Wybierz coś dla siebie i baw się razem z nami. Zapraszamy !!!

                                              Zespół Nauczycieli Wychowania Fizycznego


czwartek, 22 maja 2025

Tym razem na plaży bez medalu

 W dniu dzisiejszym, na boiskach do siatkówki plażowej kampusu KUL przy ul. Konstantynów, rozegrana została Licealiada dziewcząt i chłopców. Po kilku latach tłustych, w których nasze tegoroczne absolwentki, Martyna Bielak i Kinga Kuna sięgały po medale, nadszedł rok chudy. Oprócz wspomnianych, w zawodach nie mogły wziąć udziału z uwagi na wycieczkę klasową, inne nasze tegoroczne złote medalistki z tradycyjnej siatkówki. W takich okolicznościach, jakikolwiek medal byłby dużym sukcesem. Jeżeli chodzi o chłopaków, to oni także nie należeli do faworytów dzisiejszych zawodów. W takich okolicznościach, opiekunka naszych drużyn, p. Ewa Jóźwiak, zabrała na dzisiejsze zawody drużyny w następujących składach:


Dziewczęta: Michalina Rybczyńska (III DL), Milena Gryglicka (III BL) i Hanna Wielgosz (I ABL).


Chłopcy: Karol Kunach (III AL), Nikodem Wójciak (III BL) i Jakub Paczosa (II ET).

Do turnieju dziewcząt zgłosiło się 15 szkół. Organizatorzy zaskoczyli chyba wszystkich uczestników formułą, według której postanowili wyłonić najlepsze drużyny. Grano tylko jednego seta do 15 punktów. To chyba przez wiszący w powietrzu deszcz, który faktycznie spadł, ale dopiero późnym popołudniem. 


Pierwszymi rywalkami naszej reprezentacji była drużyna z XXIX LO. Mecz zakończył się naszą minimalną porażką 13 : 15. W drugim meczu podopieczne p. Ewy wygrały z reprezentacją XIV LO.


Kolejny mecz, w którym nasze dziewczęta uległy "na przewagi" 15 : 17 reprezentacji XXI LO,  zakończył udział w turnieju. Nasza drużyna została sklasyfikowana w przedziale miejsc 9 - 12.


Do turnieju chłopców zgłosiły się reprezentacje 18 lubelskich szkół. Nasza męska drużyna, jak już wspomniałem, nie należała do faworytów turnieju. Zawodnicy p. Ewy grali jednak ambitnie i z dużą dozą szczęścia. Turniej rozpoczęli udanie, gdyż na zasadzie "wolnego losu" awansowali do II rundy. Później ponieśli porażkę z XXIII LO 6 : 15. W kolejnej rundzie szczęście znów uśmiechnęło się do naszych reprezentantów i bez gry awansowali oni do kolejnego etapu rywalizacji. Te "wolne losy" były efektem tego, że w zawodach uczestniczyło 18 drużyn rozlosowanych do drabinki przygotowanej na 22. W kolejnej rundzie nasi siatkarze plażowi ulegli 3 : 15 reprezentacji XXIX LO i odpadli z turnieju zajmując miejsce w przedziale 12 - 16. 


Dzisiejsze zawody były ostatnim akcentem tegorocznej Licealiady. Rozegrane zostały już wszystkie dyscypliny. Teraz poczekamy na końcową klasyfikację szkół. Powinniśmy być w czołówce zarówno wśród dziewcząt jak i chłopców. Jak tylko zostanie wszystko podsumowane, to poinformuję o miejscach zajętych przez nasze reprezentacje.

                                                                                    Piotr Nizioł

środa, 21 maja 2025

Brąz na dobry początek

W bieżącym roku szkolnym, oferta gier zespołowych w ramach Współzawodnictwa Sportowego Szkół Miasta Lublin popularnie zwana Licealiadą, powiększyła się o unihokej. Dzięki operatywności p. Roberta Rachwała, nasza szkoła już od wielu lat dysponuje niezbędnym sprzętem do gry w ten sport. Czasami wystawiamy go do sali gimnastycznej i macie okazję, żeby pobiegać za plastikową piłką z kijem. Podczas dorocznego Dnia Sportu rozgrywane były nawet mistrzostwa szkoły w tej grze. W listopadzie ubiegłego roku, dokładnie 22, odbyła się historyczna Licealiada w unihokeju dziewcząt i chłopców. 


W zawodach tych znakomicie zaprezentowała się nasza żeńska reprezentacja, która zdobyła brązowe medale. W rozgrywkach grupowych rywalkami podopiecznych p. Roberta Rachwała, któremu asystowała p. Dorota Szczerba, były reprezentacje I i XXX LO. Po dwóch bezbramkowych remisach, nasze dziewczęta zajęły drugie miejsce w grupie, dające prawo gry w półfinale. Na tym etapie rywalizacji przeciwniczkami naszej reprezentacji były zawodniczki V LO. W regulaminowym czasie gry, mecz zakończył się kolejnym wynikiem bezbramkowym. O awansie do finału miały zadecydować rzuty karne.




Te lepiej egzekwowały rywalki, które wygrały 2 : 1 i wywalczyły sobie prawo gry o złote medale. Nam pozostał mecz o brąz. Przeciwniczkami w meczu o III miejsce były hokeistki z VIII LO. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 1 : 0 i to nasze reprezentantki mogły się cieszyć z brązowych medali.


Skład naszej reprezentacji: Julia Antoniewicz (III CT), Natalia Grad (III CT), Natalia Grzegorczyk (II DL), Maja Kolasa (II DL), Julia Łuczyk (II DL), Aleksandra Jaszczuk (III AL), Antonina Krupa (III AL), Gabriela Nawłatyna (III DL), Aleksandra Jagiełło (III DL), Kamila Pecio (III DL) oraz Serafin (II BDT).

W rywalizacji chłopców, nasi reprezentanci po porażce ) : 2 z LCKZiU, bezbramkowym remisie z I LO i zwycięstwie 2 : 1 z VIII LO, zostali sklasyfikowani na III miejscu w grupie eliminacyjnej i ostatecznie zostali sklasyfikowani na miejscach w przedziale 7 - 9.

Dzisiejszym wpisem zakończyłem nadrabianie zaległości sprzed grudniowego restartu bloga. Teraz już wszystko będzie na bieżąco. Mam nadzieję, że do zbliżającego się końca roku szkolnego nie zabraknie mi tematów do codziennych wpisów. Zaglądajcie tutaj.
    
                                                                                Piotr Nizioł

wtorek, 20 maja 2025

Wojewódzki debiut

 Dzisiejszym wpisem wracam do wydarzeń z udziałem naszych sportowców, których nie opisałem przed reaktywacją bloga w grudniu ubiegłego roku. W swoich wspomnieniach dotarłem już do połowy listopada, a dokładniej do jego drugiej połowy. Niewiele już mi zostało, żeby uzupełnić wszystkie braki.


20 listopada w hali sportowej Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie odbył się Finał Wojewódzki Licealiady w Badmintonie. Pierwszy raz w historii Zespołu Szkół nr 1, wzięli udział w takich zawodach nasi srebrni medaliści Licealiady Miasta Lublin. Grzegorz Wójciak (V BT) i Ksawery Więczkowski (II AL) nie należeli do faworytów tych zawodów ale trema ich nie zjadła i godnie reprezentowali naszą szkołę.

Grzesio Wójciak

Ksawery Więczkowski

Zawody rozgrywane były w formule drużynowej. Nasi badmintoniści wylosowali niezbyt szczęśliwie. W grupie mieliśmy faworytów turnieju z Zespołu Szkół Technicznych w Chełmie, Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku i gospodarzy. W naszym debiucie minimalnie, 2: 3 ulegliśmy drużynie z Potoczka. 





W drugim meczu spotkaliśmy się z jednym z kandydatów do tytułu mistrzowskiego, reprezentacją Zespołu Szkół Technicznych w Chełmie. Przeciwnicy byli poza zasięgiem naszych debiutantów.




W ostatnim meczu grupowym zmierzyliśmy się z gospodarzami turnieju, reprezentacją Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie. Mecz był bardzo wyrównany i do końca żadna z drużyn nie była pewna wygranej. Tę grę nerwów lepiej wytrzymali moi podopieczni i zanotowali pierwsze, historyczne zwycięstwo w zawodach szczebla wojewódzkiego. 





Uzyskane wyniki pozwoliły naszej reprezentacji na zajęcie 7 miejsca w gronie 12 szkół z terenu Województwa Lubelskiego. Jak na debiut to całkiem dobry wynik. Szkoda, że w momencie, w którym wspominam ten turniej, Grzesio jest już naszym absolwentem. Mam nadzieję, że na maturze radzi sobie równie doskonale jak na badmintonowym korcie. Na kolejny rok szkolny muszę poszukać jakiegoś wartościowego partnera do gry dla Ksawerego. Jeżeli ktoś z czytających gra w badmintona i chciałby się sprawdzić, to zapraszam. Czasu do przyszłorocznych zawodów mamy sporo. Możemy się do nich przygotować. Kto wie? Może kiedyś wrócimy na zawody wojewódzkie i poprawimy tegoroczny wynik.

                                                                                Piotr Nizioł