piątek, 22 marca 2024

Gdzie te chłopy?

Wczoraj ogłosiłem pierwszą trójkę konkursu wiedzy o sporcie szkolnym "Grabski na sportowo" i miałem szczerą chęć pociągnąć dzisiaj ten temat, podając dalszą kolejność i trochę ciekawostek jakie odkryliśmy przy sprawdzaniu odpowiedzi. Muszę jednak przełożyć to na przyszły tydzień, bo materiały do pisania zostawiłem w szkole. Dzisiaj zatem opiszę i zilustruję to czym na wychowaniu fizycznym w ramach samokontroli zajmowały się dziewczęta z klasy IV DT. Jak przeczytacie do końca, to zrozumiecie tytuł dzisiejszego wpisu, który zapożyczyłem z utworu Danuty Rinn. Czytając możecie go także posłuchać: 

https://www.youtube.com/watch?v=wECZ7HKtXbk


Ponad miesiąc temu pisałem o tym jaką inicjatywę z okazji swoich urodzin podjęła p. Kinga Niedbała. Internetowa zbiórka zakończyła się 29 lutego a zebranych środków wystarczyło na zakup dwóch stołów do gry w "Piłkarzyki". W tym tygodniu zamówienie p. Kingi z dostawą pod drzwi zostało zrealizowane.


Ze względów logistycznych stoły do piłkarzyków sprzedawane są w paczkach i wymagają samodzielnego montażu. Myślałem, że znajdą się u nas uczniowie, którzy to zrobią. Widać jednak, że wolą oni uganiać się za piłką niż majsterkować. Zajęły się więc tym dziewczęta z klasy IV DT. 


Najpierw starannie wypakowały zawartość pudełka i sprawdziły czy czegoś nie brakuje.




Skręcenie blatu i montaż nóg, to było łatwe i sprawne działanie. Później trzeba było się już trochę bardziej pogimnastykować przy przykręceniu 22 piłkarzy do 8 rurek.



Na koniec zostało jeszcze "napompowanie" piłki i można było zacząć pierwsze mecze.


Gdy nowy sprzęt stanął na nogi, jako pierwsze przetestowały go dziewczyny, które go zmontowały. Później chętnych do zabawy nie brakowało i myślę, że salka omijana przez klasy dużym łukiem, będzie teraz oblegana. Pierwszeństwo jednak będą miały dziewczęta z klasy IV DT.





Jest szansa na to, że pojawi się jeszcze trzeci stół. Obiecał go p. Albert Czerniak. Na trzech stołach można już planować jakieś turnieje. Pomyślimy też o mistrzostwach szkoły. Może uda się je zorganizować podczas Dnia Sportu. Szykujcie formę.

                                                                                                            Piotr Nizioł

Nauka nie poszła w las

O piłkarskich sędziach z Podwala zdarza mi się pisać w miarę często. Nie może to jednak dziwić w szkole, którą przez lata kierował sędzia mi...