W piątek, 3 października, wszystkie klasy pierwsze liceum i technikum wyjechały na wycieczkę integracyjną do Janowa Lubelskiego. Punktualnie o godzinie 8:00 z Placu Zamkowego wyjechało 5 autokarów i jeden bus z 260 uczennicami i uczniami, 9 wychowawcami: p. Katarzyna Kamińska (I AL), p. Piotr Nizioł (I BCL), p. Dariusz Oleś (I DL), p. Joanna Sęk (I EL), p. Ewa Jóźwiak (I AT), p. Ewa Widz (I BDT), p. Jacek Kozyra (I CT), p. Agnieszka Kasprzak (I ET) i p. Agata Żółw (I FT) oraz 9 innymi nauczycielami pełniącymi funkcję dodatkowych opiekunów każdej z klas: p. Kamil Kasprzak, p. Albert Czerniak, p. Krzysztof Zając, P. Michał Kawalec, p. Izabela Woś, p. ...
W Janowie Lubelskim, w ośrodku Zoom Przygody, na naszą grupę czekała armia animatorów, którzy mieli za zadanie prowadzić zajęcia integracyjne. Na początek dokonano podziału na dwie grupy. Jedną z nich tworzyły 4 najliczniejsze klasy: I AL, I DL, I AT, I CT, drugą 5 pozostałych klas: I BCL, I EL, I BDT, I ET i I FGT.
Pierwsza z tych grup została podzielona na kilkunastoosobowe zastępy i na ogromnej polanie przystąpiła do rywalizacji w Wesołej Olimpiadzie, która polegała na bardzo dziwnych wyścigach rzędów. Czego tam nie było? Zresztą sami zobaczcie.
wyścigi na wieloosobowych nartach z wiązaniami na stopy
Wyścigi na wieloosobowych nartach bez wiązań
Wyścigi na "latających miotłach"
Wyścigi w złączonych workach
Wyścigi na kamieniach
Wyścigi rydwanów
W tym samym czasie druga grupa miała do rozwiązania zagadkę kryminalną. W jej rozwikłaniu mogły pomóc różnego rodzaju wyzwania polegające na zręczności, szybkim czasie reakcji, koordynacji ruchowej, współdziałaniu w grupie, spostrzegawczości czy pamięci. Każde właściwe wykonanie zadania nagradzane było przez prowadzących kartkami zawierającymi wskazówki pomocne w rozwiązaniu zagadki. Popatrzcie z czym musieli się mierzyć przyszli detektywi, agenci czy szpiedzy.
Zadanie na rozgrzewkę
Quiz przyrodoznawczy
Integracyjne koło fortuny
Długie i zwinne paluchy
Karciane puzzle
Latający pal z szyszką na szczycie
Podczas gdy zastępy wykonywały poszczególne zadania pozostali mogli w tym czasie pochodzić na szczudłach albo zagrać w piłkę nożną bez narażania się na gniew nauczyciela za kopanie piłki do siatkówki, bo piłka nie była szkolna a jej właściciele na to pozwolili.
Jako pierwsi swoje działania zakończyli uczestnicy Wesołej Olimpiady i to oni jako pierwsi poszli na ogrzanie się przy ognisku, upieczenie wyjątkowo smacznych tego dnia kiełbasek. W tak zwanym międzyczasie wszyscy uczestnicy wycieczki spełnili swój uczniowski obowiązek i uczestniczyli w wyjazdowych wyborach do Rady Samorządu Uczniowskiego, które przygotowała p. Agata Żółw i p. Jacek Kozyra.
Jeżeli dotarliście do tego miejsca, to widzicie ile się działo podczas piątkowej wycieczki. Nieobecni, choć nieliczni, mają czego zazdrościć. Wrażenia byłyby z pewnością jeszcze lepsze gdyby zechciała z nami współpracować pogoda ale tej to nawet najlepsi organizatorzy czy animatorzy nie mogą zapewnić. Było jak było ale będzie z pewnością co wspominać.
Piotr Nizioł