Siatkówka , to jak zapewne wiecie jeden z naszych sportów narodowych. Takim sportem określa się te dyscypliny, w których reprezentacja narodowa lub reprezentanci odnoszą regularne sukcesy na arenie międzynarodowej. W przypadku siatkówki, na przestrzeni mojego życia, nasza reprezentacja sięgała trzykrotnie po mistrzostwo świata, dwa razy była wicemistrzem i raz zdobyła mistrzostwo olimpijskie. Przyznacie, że jak na tak krótki okres, (bo ja przecież jeszcze młody jestem ;) to imponujący dorobek. Takie sukcesy są możliwe wtedy gdy w tym samym czasie, na jednej drodze pojawią się utalentowani zawodnicy i wybitni trenerzy. Do tych pierwszych mamy chyba jakieś geny narodowe, bo wybitnych siatkarzy nigdy u nas nie brakowało. Jeżeli chodzi o myśl szkoleniową, to do jednego z mistrzostw świata oraz do złotego medalu olimpijskiego polską reprezentację prowadził nasz rodak Hubert Jerzy Wagner.
Pozostałe medale mistrzostw świata zdobywali Polacy pod wodzą trenerów zagranicznych. Pierwszym z nich był Argentyńczyk, Raul Lozano. To pod wodzą tego niewielkiego wzrostem szkoleniowca Polska zdobyła wicemistrzostwo świata w roku 2006. Później trenerami byli: Daniel Castelani i Andrea Anastasi. Za ich kadencji nie zdobywaliśmy żadnych medali i Polski Związek Piłki Siatkowej zatrudnił kolejnego szkoleniowca, którym został Francuz Stephane Antiga.
Ten znakomity wcześniej siatkarz, tchnął w naszą drużynę nowego ducha i pod jego kierunkiem Polacy po 40 latach (to jednak trochę już żyję) zdobyli ponownie mistrzostwo. Po braku sukcesu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio w 2016 roku kontrakt z Francuzem rozwiązano choć był on bardzo lubiany przez zawodników i uwielbiany przez kibiców. Po nim kadrę siatkarzy na krótko objął Ferdinando De Giorgi ale szybko zmieniono go na charyzmatycznego Belga, Vitala Heynena.
Pod jego wodzą Polacy obronili mistrzostwo świata w 2018 roku. Kibice i tego trenera pokochali i bardzo trudno było pogodzić się z jego zwolnieniem w roku 2021. Po kilku miesiącach vacatu na stanowisku selekcjonera reprezentacji narodowej zatrudniono Serba, Nikolę Grbica.