piątek, 5 grudnia 2025

"Poloneza czas zacząć..."

 Ani się obejrzeliśmy a mamy już grudzień. Wczoraj była Barbórka, jutro będą Mikołajki, za 3 tygodnie Boże Narodzenie, później Sylwester i Nowy Rok, koniec semestru i zanim udamy się na ferie zimowe, to odbędzie się STUDNIÓWKA 2026. Nadeszła zatem najwyższa pora aby rozpocząć przygotowania do poloneza, tańca który tradycyjnie rozpoczyna bal maturzystów. Rozpoczęliśmy je z początkiem grudnia.


Tegoroczne przygotowania będą przebiegały w nieco inny sposób niż te, które znamy z lat poprzednich. Z różnych względów, okrojona została liczba godzin wychowania fizycznego przeznaczonych na naukę i doskonalenie kroku podstawowego oraz figur poloneza. Dotychczasowych kilkanaście godzin musiało zostać podzielonych na nowe treści, które mamy obowiązek realizować podczas lekcji. Te nowe treści, to sprawność fizyczna w służbach mundurowych, bezpieczeństwo w aktywności fizycznej, zagadnienia z relaksacji i odprężenia czy monitorowanie aktywności i sprawności fizycznej. Na rytm, muzykę i taniec zostały nam tylko 4 godziny. W takim wymiarze trudno będzie nauczyć maturzystów układu i przećwiczyć go tak, żeby wszystko zadziałało podczas balu. Ale jak to się mówi na wschodzie naszego kraju "robim co możem". W jednych klasach idzie sprawnie w innych z oporami. Ważne, że do przodu. W większości klas maturalnych podstawy zostały przekazane i przećwiczone. W przyszłym tygodniu będziemy jeszcze doskonalić te taneczne umiejętności ale reszta w waszych nogach, na próbach, które mają być organizowane po lekcjach. O ich terminach i o tym kto je poprowadzi zostaniecie poinformowani niebawem. Przewodniczący klas otrzymali pliki zawierające zapis video studniówkowego układu poloneza z lat ubiegłych. Mieli przekazać je pozostałym uczniom w swoich klasach aby można było obejrzeć sobie z zaproszonymi osobami spoza szkoły. To bardzo ułatwi pracę podczas prób. Puki co zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji z zajęć lekcyjnych z minionego tygodnia. Zobaczycie w niej następujące po sobie kolejne figury układu.

oczekiwanie na sygnał do rozpoczęcia układu

czwórki środkiem sali

czwórka w lewo...

czwórka w lewo, czwórka w prawo

czwórki po rozejściu

równanie czwórek po rozejściu

mijanka lub jak ktoś woli, miń Janka

tunel

wejście do i wyjście z tunelu

kolumna ósemkowa środkiem sali

szpaler

"wiatraczek"

kolanko

Nie znalazłem jedynie żadnego zdjęcia z ukłonu na zakończenie tańca, ale to każda i każdy z was jest w stanie wyobrazić go sobie i z pewnością coś wyjątkowego zaimprowizuje na zakończenie tańca.

                                                                                        Piotr Nizioł

czwartek, 4 grudnia 2025

Brąz smakujący jak złoto !!!

 Nasza męska reprezentacja w tenisie stołowym obroniła brązowy medal Licealiady wywalczony przed rokiem. Okoliczności w jakich dokonali tego moi podopieczni sprawiły, że ten brązowy medal smakuje jak złoty. Odmłodzona drużyna, której liderem był doświadczony Piotrek Bilczuk (IV BDT) a dzielnie wspierali go Gabriel Witek (I CT) i Szymon Gałązka (II ET), udźwignęła ciężar jaki na nią spadł. Na dwa dni przed zawodami dowiedziałem się, że nie będą mogli zagrać dwaj podstawowi zawodnicy naszej drużyny, Jacek Kołacz i Miłosz Milanowski, którzy w dniu dzisiejszym pojechali na wycieczkę klasową do Warszawy. Zdecydowali się na nią na długo przed ogłoszeniem terminu rozgrywek. Nawet im przez myśl nie przeszło, że te terminy mogą się nałożyć. Gabryś i Szymon byli szykowani do drużyny za rok, kiedy ich starsi koledzy będą pochłonięci egzaminami maturalnymi a tu trzeba było zakasać rękawy i grać dzisiaj. Od dwóch dni obydwaj "pykali w pingpongowni" na każdej przerwie i po lekcjach. Jak widać, opłaciło się.


Do dzisiejszych zawodów, które odbyły się w hali sportowej CKF UMCS, przystąpiły 22 drużyny. Rywalizacja przebiegała według systemu do dwóch przegranych z grą o miejsca 1-2 z prawej strony drabinki turniejowej i o miejsce 3 z lewej. Jako medaliści z ubiegłego roku znaleźliśmy się w gronie rozstawionych drużyn i rywalizację zaczęliśmy od drugiej rundy. Naszym pierwszym przeciwnikiem była reprezentacja V LO. Piotrek z Gabrysiem szybko załatwili sprawę pokonując swoich rywali i nie potrzeba było nawet rozgrywać gry podwójnej. Szymon pełnił rolę sędziego liczącego punkty, bo tego typu zawody służą także przygotowaniu uczniów do pełnienia roli organizatorów wszelakich aktywności ruchowych. Wynik końcowy to 2 : 0 dla naszej szkoły.


W kolejnej rundzie mierzyliśmy się z drużyną Lubelskiego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego (LCKZiU). Był to pojedynek dwóch równych drużyn, z którego obronną ręką wyszli zawodnicy z ul. Magnoliowej, późniejsi mistrzowie Licealiady. Do rozstrzygnięcia potrzebne było rozegranie wszystkich przewidzianych regulaminem spotkań. Po grach singlowych był remis 1 : 1. O wyniku końcowym decydowała gra podwójna, którą przegraliśmy 1 : 2. Wynik końcowy 1 : 2 na korzyść podopiecznych p. Sławomira Kotko, który przed kilkunastoma laty był nauczycielem wychowania fizycznego w naszej szkole i godzinami grywaliśmy razem w małej sali gimnastycznej. To u nas złapał tenisowego bakcyla, którego z powodzeniem przekazuje teraz swoim podopiecznym. 




Po porażce z LCKZiU zostaliśmy wyeliminowani z walki o tytuł mistrzowski. Pozostało nam tylko granie o powtórzenie ubiegłorocznego wyniku czyli obrona brązowego medalu. Pierwszą przeszkodą na tej drodze byli dla nas tenisiści stołowi Zespołu Szkół Transportowo - Komunikacyjnych (ZST-K). Mecz rozpoczął się od porażki Piotrka i na barkach naszego debiutanta spoczął ciężar walki o pozostanie w grze. Gabryś doskonale wywiązał się z tej trudnej roli odprawił swojego rywala. W tym meczu dostrzegłem w jego grze pewien atut, który w grze podwójnej i w kolejnych pojedynkach okazywał się kluczowym elementem przechylającym szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Tym atutem był mój ulubiony serw z boczną rotacją, którego zalety od lat staram się uświadamiać swoim uczniom. W grze podwójnej niemalże po każdej "siekierce" Gabrysia, piłka odbierana przez przeciwnika lądowała obok stołu a Szymon mógł przekładać kolejne cyferki na tablicy wyników. Wynik końcowy meczu z "Kolejówką", to 2 : 1 dla nas i nadzieja na dalszą walkę o wymarzone medale.




Kolejną przeszkodą w drodze do brązowego medalu byli reprezentanci II LO. Na ten mecz musieliśmy troszeczkę poczekać. Poleciłem chłopakom grę na stole rozgrzewkowym, żeby nie stracili koncentracji.



Ten manewr przyniósł oczekiwaną korzyść. Chłopaki w meczu z II LO "byli w gazie" i nie dali rywalom żadnych szans. Po dwóch wygranych singlach czekaliśmy na kolejnych rywali. Ten mecz rozgrywaliśmy na dwóch stołach równocześnie. Sędzią punktowym na jednym z nich był Szymon, na drugim opiekun II LO, p. Krzysztof Wąsowki. Wynik końcowy spotkania, to 2 : 0 dla nas.



Tymi rywalami, na których czekaliśmy po wygranej z II LO, byli reprezentanci XXX LO. Ta szkoła ma bogate tradycje tenisowe. W niezbyt odległej przeszłości uczniowie z LSM-u wygrywali Licealiadę m. Lublin oraz liczyli się w województwie. Dzisiejszy mecz z nimi przypominał spotkanie z "Kolejówką". Najpierw porażka Piotrka i wygrana Gabrysia. Później zwycięski debelek i prawo gry o brąz. "Siekierka" Gabrysia znowu mocno dała się we znaki rywalom. Wynik końcowy - 2 : 1 dla nas.



Wygrana z XXX LO dała nam przepustkę do gry o brązowe medale. Rywal trudny, XXI LO, w którego składzie gra Wojtek Łukasik - tegoroczny, dwukrotny (indywidualnie i w grze podwójnej) brązowy medalista Światowych Igrzysk Młodzieży Salezjańskiej z Antwerpii. Piotrek miał go już na przysłowiowym widelcu ale uległ w decydującym secie 15:17. Straty odrobił Gabryś, który gładko 2 : 0 pokonał swojego rywala. O brązowym medalu decydowała gra podwójna. Pierwszy set 9:11 dla rywali, drugi 11:7 dla nas i w trzecim zaczynamy od 1:5... Po regulaminowej zmianie stron i ustawienia, mamy serwis Gabrysia na słabszego z rywali i odbiór Piotrka od tego lepszego. "Siekierka" robi robotę i zbliżamy się na 6:7. Później chwila dekoncentracji i zrobiło się 7:10. Chłopaki bronią trzy piłki meczowe. Piotrek gra koncertowo, na dużym ryzyku, dwukrotnie atakując skutecznie serw rywala. Później wygrywamy piłkę na 10:10 i zaczyna się gra na przewagi. Jeszcze dwa razy bronimy meczboli i mamy też swoje okazje do skończenia. Udaje się to dopiero w piątej piłce meczowej i wygrywamy ostatecznie ten dreszczowiec 17:15 i cały mecz 2:1. Po ostatniej piłce chłopaki unieśli ramiona w geście zwycięstwa i dali upust swojej radości. Medal jest nasz. Teraz rozumiecie dlaczego brąz może smakować jak złoto.



Dzisiejszy turniej wygrali reprezentanci LCKZiU, którzy w finale po równie zaciętym meczu pokonali zawodników z Zespołu Szkół Odzieżowo - Włókienniczych. Za tydzień grają dziewczęta i tutaj historia z brakiem w składzie dwóch naszych najlepszych rakiet może się powtórzyć. Tosia Serafin i Wiktoria Stachura, które przed rokiem były najlepsze w Lublinie i trzecie w województwie zapisane są na ... wycieczkę do Białej Podlaskiej na Akademię Wychowania Fizycznego. One też zapisując się na wyjazd nie znały terminu Licealiady i obydwie mają teraz nie lada orzech do zgryzienia, co wybrać (?). Znając ich wolę walki, zacięcie sportowe i dumę z reprezentowania Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego w Lublinie wierzę, że wybiorą właściwie.

                                                                                            Piotr Nizioł

środa, 3 grudnia 2025

Unijny trening

Już od kilku lat p. Kinga Niedbała, z okazji Mikołaja funduje swoim podopiecznym sportową niespodziankę. Nie inaczej było i wczoraj. Podczas cotygodniowych zajęć z piłki nożnej prowadzonych przez p. Kingę, pojawili się wyjątkowi goście. Na wczorajszym treningu pojawiły się zawodniczki I - ligowej Unii Lublin w osobach: Emilia Walczak, Weronika Mazur i Wiktoria Przekorzyńska.


Zajęcia miały następujący przebieg. Najpierw odbyła się intensywna rozgrzewka ogólnorozwojowa pod okiem ligowych zawodniczek Unii. Nie było żadnej taryfy ulgowej. 



Po rozgrzewce przyszedł czas na ćwiczenia techniki piłkarskiej. Były oczywiście podania i przyjęcia piłki w różnych ustawieniach. Było prowadzenie piłki po prostej i ze zmianą kierunku wykonywane indywidualnie i w parach. Tę część zakończyły strzały do bramki z różnych kierunków i odległości.



Na takim wyjątkowym treningu nie mogło oczywiście zabraknąć gry szkolnej. Pani Kinga zorganizowała mini turniej. Podzieliła uczestniczki i uczestników zajęć na 4 drużyny, które zagrały pomiędzy sobą kilkuminutowe mecze. Nie wynik w nich był najważniejszy a dobra zabawa i podpatrywanie w akcji naszych gości by w przyszłości móc wykorzystać je w grze dla naszych szkolnych reprezentacji, których p. Kinga jest opiekunką.



Na zakończenie zajęć zawodniczki Unii Lublin otrzymały przygotowane przez p. Kingę podziękowania i wspólnie z naszą młodzieżą zapozowały do wspólnego zdjęcia z akcentami mikołajkowymi.



                    Piotr Nizioł

wtorek, 2 grudnia 2025

Unihokeistki ze srebrnymi medalami Licealiady !!!

Rok temu, w debiucie podczas Licealiady, nasze unihokeistki zdobyły brązowe medale. W tym roku, podopieczne p. Roberta Rachwała i p. Doroty Szczerby, stanęły na podium o jeden stopień wyżej.




Dzisiejsze zawody odbyły się w hali sportowej Politechniki Lubelskiej przy ul. Nadbystrzyckiej. Nasze reprezentantki trafiły do grupy eliminacyjnej z drużynami z III, V i XXX Liceum Ogólnokształcącego. Drugą grupę tworzyły drużyny z I, II, VIII LO oraz z Zespołu Szkół Elektronicznych.


W grupowych meczach eliminacyjnych, opiekunowie naszej drużyny postawili na skuteczną grę w obronie, której celem było zabezpieczenie własnej bramki. Podobną taktykę obrali chyba także opiekunowie naszych rywalek. Pierwszy mecz z XXX LO zakończył się bezbramkowym remisem. W takim przypadku o zwycięstwie decydowały rzuty karne. Te lepiej egzekwowały nasze unihokeistki, które wygrały konkurs rzutów karnych 1 : 0.


Podobny przebieg miało drugie spotkanie, w którym przeciwniczkami naszej reprezentacji były unihokeistki z V LO. W tym spotkaniu także nie padły bramki z gry i o zwycięstwie ponownie decydowały rzuty karne. Także i tym razem to nasze reprezentantki lepiej je egzekwowały i wygrały 1 : 0.


W ostatnim meczu grupowym przeciwko III LO udało nam się zdobyć bramki z gry i ostatecznie wygrywając 4 : 1 nasza drużyna zajęła I miejsce w grupie przed reprezentacją V LO. Obydwie drużyny awansowały do półfinałów. Na nasze szczęście nikt dzisiaj nie sprawdzał długości paznokci :)


Naszym rywalem w meczu półfinałowym były reprezentantki VIII LO. Mecz był bardzo wyrównany. Obydwie drużyny grały uważnie w obronie od czasu do czasu atakując bramkę rywalek. Jeden z takich ataków zakończył się zdobyciem bramki przez naszą drużynę i to nasze dziewczyny cieszyły z awansu do finału.



W finale przyszło nam ponownie mierzyć się z reprezentacją V LO. Ten mecz wyglądał nieco inaczej niż ten grupowy. Obydwie drużyny grały otwarty unihokej i tym razem bramki już padały. Niestety więcej dla rywalek i ostatecznie mecz zakończył się naszą porażką 1 : 4. 




Złoty medal, podobnie jak przed rokiem, wywalczyły reprezentantki V LO. Nasza drużyna zdobyła srebrne medale a na najniższym stopniu podium stanęły reprezentantki I LO, które w meczu o III miejsce pokonały drużynę VIII LO





Skład naszej drużyny: Julia Antoniewicz (IV CT), Natalia Grad (IV CT), Natalia Grzegorczyk (III DL), Aleksandra Jagiełło (IV DL), Aleksandra Jaszczuk (IV AL), Maja Kolasa (III DL), Antonina Krupa (IV AL), Ada Litwinek III BL), Julia Łuczyk (III DL), Gabriela Nawłatyna (IV DL), Patrycja Nowak (IV CT), Antonina Serafin (III BDT) i Wiktoria Stachura (IV CT).

                                                                                            Piotr Nizioł

"Poloneza czas zacząć..."

 Ani się obejrzeliśmy a mamy już grudzień. Wczoraj była Barbórka, jutro będą Mikołajki, za 3 tygodnie Boże Narodzenie, później Sylwester i N...